Cremona String Quartet 2.0 - migracja snapshotów
Dopiero co wyszła wersja 2.0 Cremona String Quartet, a że od dawna używam presetów ścieżek w Studio One, musiałem się zmierzyć z zadaniem stworzenia nowych ośmiu takich presetów.
Zadanie wydawałoby się trywialne, gdyby nie fakt, że w podstawowej wersji dla każdego z instrumentów kwartetu pieczołowicie ustawiłem wszystkie artykulacje na odpowiednich miejscach:
Artykulacje zostały przypisane do "kafelków" (cztery kropki poniżej to stronicowanie, tych artykulacji jest naprawdę sporo...)
No i naturalnie, do tego przygotowałem odpowiednie mapowania Sound Variations w Studio One. Działa to rewelacyjnie i polecam każdemu, ale właśnie jest pewno "ale". Otóż nowe wersje instrumentów Cremona w wersji 2.0 to nowe instrumenty w Kontakcie. Oznacza to, że załadowanie dajmy na to Stradivari Violin w wersji Flex Vibrato usuwa "starą" instancję z ustawionymi artykulacjami, a nowo wczytana już tych artykulacji przypisanych nie ma (tzn. ma tylko kilka domyślnych).
Zabawa ze snapshotami
Na szczęście twórcy Kontakta przygotowali mechanizm snapshotów, czyli takich wewnętrznych presetów kontaktowych. I właśnie ten mechanizm można wykorzystać do łatwej migracji na nowe instrumenty Cremona. Wczytałem zatem jeden z obecnie używanych presetów ścieżek, gdzie miałem przygotowany instrument z przypisanymi artykulacjami. Teraz wystarczy kliknąć na ikonie dyskietki i wpisać nazwę snapshota:
Klikamy ikonę zapisu (jak długo jeszcze dyskietka będzie rozpoznawalna dla użytkowników?) i wpisujemy nazwę snapshota
Snapshot zostanie zapisany w domyślnej lokalizacji, czyli na PC c:\Users\konto_uzytkownika\Documents\Native Instruments\User Content\, w katalogu konkretnego instrumentu. Ma on postać pliku o nazwie snapshotu z rozszerzeniem .nksn.
Teraz wczytałem instrument w wariancie Flex Vibrato - pojawił się pusty, tzn. bez artykulacji, a chciałbym, by można było wykorzystać wcześniej utworzony snapshot. Muszę jednak poznać nazwę folderu, jakiego używa aktualny instrument - najłatwiej kliknąć w kluczyk, by przejść do zaawansowanych ustawień, a tam klikamy na przycisk Instrument options, a potem przechodzimy na zakładkę Snapshot:
Kluczyk - Instrument options - zakładka Snapshot i wszystko mamy jak na tacy
Mamy tu sekcję Snapshot Saving Location, gdzie widać lokalizację folderu, skąd instrument wczytuje snapshoty. Domyślnie, jeśli jeszcze nie zapisywaliśmy snapshotu dla instrumentu, folder ten nie istnieje i po naciśnięciu przycisku Show pojawi się pytanie:
Możemy od razu przejść do folderu, a jeśli jeszcze taki nie istnieje - Kontakt zaoferuje nam utworzenie go
Odpowiadamy twierdząco i zostajemy przeniesieni do Eksploratora Windows, do nowo utworzonego folderu. I teraz już prosta sprawa - kopiujemy snapshot utworzony wcześniej (czyli plik .nksn) do nowej lokalizacji, ponownie wczytujemy instrument do Kontakta i oto na liście snapshotów mamy w grupie User nowo dodany snapshot!:
Rozwijamy listę snapshotów i mamy już grupę User, a w niej skopiowany snapshot
Po wybraniu go wszystko się elegancko wczytuje, więc pełny sukces!
Ciekawostka
To jednak nie wszystko - przeprowadziłem eksperyment i okazuje się, że jeśli mam snapshot utworzony w Stradivari Violin, mogę go skopiować do wszystkich pozostałych instrumentów (czy to w dotychczasowej wersji, czy też Flex Vibrato lub True Vibrato) i ten snapshot tam zadziała!
Swoją drogą żałuję, że nie zrobiłem tego eksperymentu wcześniej, bo oszczędziłbym sobie dwa miesiące temu czterokrotnego ustawiania artykulacji w każdym z instrumentów...
Dwanaście presetów
Tym samym dorobiłem się już dwunastu presetów ścieżek dla pakietu Cremona. Teoretycznie mógłbym się ograniczyć do ośmiu, po prostu wyrzucając te stare - ale, skoro nadal są dostępne, to niech chwilowo zostaną także tutaj.
Dwanaście presetów ścieżek w Studio One dla Cremona String Quartet
I przy okazji bardzo polecam po raz kolejny korzystanie z presetów ścieżek, to narzędzie genialne w swojej prostocie. Fakt, że trzeba się napracować przy tworzeniu (ustawić kolory, nazwy, zrobić mapowanie artykulacji, jeśli ktoś korzysta), ale im więcej pracy włożymy wtedy, tym więcej czasu oszczędzimy przy częstym korzystaniu.
Komentarze
Prześlij komentarz