Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2021

Rewolucja przyjdzie znienacka?

Obraz
Ostatnio opisywane problemy z RødeCasterem Pro spowodowały, że obróbka ostatniego wywiadu z Karoliną przysparza mi obecnie dużych kłopotów. Mam kilka bardzo dużych plików (w tym większość to rødecasterowe czternastościeżkowe "kobyły"), do tego od Karoliny dostałem jej nagranie z programu OBS w formacie flv , więc sporo czasu spędziłem na konwersjach, żeby w ogóle mieć jakiś materiał wejściowy. A potem okazało się, że trzeba to wszystko poukładać, podocinać i zsynchronizować, bo część materiału będzie stąd, a część stamtąd... Próbowałem zrobić to w trybie Montage WaveLaba , ale po obrobieniu 5 minut poddałem się - ciągłe kopiowanie i wklejanie przyprawiało mnie o zbyt dużą nerwowość. I wtedy znów uratował mnie nieoceniony Mike DelGaudio ze swoimi poradnikami dotyczącymi wykorzystania programu DAW Reaper . Postanowiłem spróbować i kto wie, czy nie będzie to jedna z lepszych decyzji w mojej podcastowej "karierze". Po co coś zmieniać? Mój utarty sposób pracy był

Nie jest łatwo legalnym użytkownikiem być...

Obraz
Coś nie mam w ostatnich dniach szczęścia. Najpierw problemy z RødeCasterem , a teraz to... Niedobra końcówka lipca, niedobra! A rzecz w tym, jak to producenci w trosce o wpływy mają w nosie swoich własnych klientów. Kiedyś zakupiłem w firmie Audio Fusion Bureau kompresor z exciterem o nazwie Blanka (zresztą, podpuszczony przez Redaktora Wróblewskiego z Estrady i Studia ). Kompresor rzeczywiście okazał się bardzo fajny, chociaż strona firmowa i wygląd e-maili od AudioFB nie nastrajały optymistycznie - ot, takie chałupniczo robione wtyczki. Ale świat poszedł do przodu, firma się (chyba) sprofesjonalizowała. W ubiegły czwartek dostałem e-maila od nich, że w promocyjnej cenie chcą mi sprzedać kompresor wielopasmowy Elect4buzz . Cena była malutka, kompresorów wielopasmowych nie mam przesadnie dużo (chyba tylko ten z iZotope Ozone i ewentualnie stockowe z programów DAW), więc - zachęcony dobrym działaniem Blanki - skusiłem się. Zakup przebiegł bezproblemowo, instalacja także, a

Wpadka RødeCastera...

Obraz
No i stało się - straciłem zaufanie do RødeCastera . A było to tak... Wywiad, który był i którego nie było RødeCastera używam głównie do komunikacji (w pracy) i do nagrywania wywiadów, bo ze względu na możliwość zapisu wielościeżkowego mogę później względnie łatwo obrabiać nagrania, a wierzcie mi, że zdecydowanie łatwiej jest obrobić dwa niezależne monofoniczne ślady, niż ich sumę stereo. Przede wszystkim głosy nie nakładają się na siebie i dużo prościej można wyciszyć zakłócenia, gdy jedna osoba akurat mówi, a druga milczy (ale słychać jakieś hałasy w tle). Zresztą, jeśli ktoś coś kiedykolwiek nagrywał, z pewnością łatwo to pojmie. No i miałem ostatnio aż dwa wywiady w dwa dni. W poniedziałek wywiad przeprowadzałem przez Discorda , we wtorek na żywo w moim studio. W poniedziałek wszystko poszło gładko, a dodatkowo rozmówczyni dostarczyła swoje nagranie całkiem dobrej jakości (rejestrowane po swojej stronie), więc byłem bardzo zadowolony. We wtorek wszystko przebiegło dużo gorz

RødeCaster Pro i pliki wielościeżkowe (suplement)

Obraz
Dopiero co pisałem o obróbce plików wielościeżkowych z RødeCastera , ale już w momencie opisywania działania skryptu zdałem sobie sprawę, że o wiele przyjemniej byłoby móc wskazać lokalizację oryginalnych plików i wybrać odpowiednie ścieżki "do wyciągnięcia" po prostu z listy. A że w Pythonie jest ciężko z robieniem graficznego interfejsu użytkownika, postanowiłem napisać stosowny program w moim głównym języku, czyli w Javie. Tu również starałem się jak najbardziej uprościć obsługę. Oczywiście, to również jest nakładka na program sox.exe , więc trzeba udać się na stronę projektu i pobrać odpowiednią (najnowszą) wersję. Konieczne jest też posiadanie środowiska uruchomieniowego Javy, w wersji najlepiej 1.8. Najprostszy scenariusz to umieścić pobrany program w tym samym katalogu, gdzie znajduje się plik sox.exe . Jeśli mamy prawidłowo skonfigurowane środowisko uruchomieniowe Javy, dwukrotne kliknięcie na pliku RodeCasterSplit.jar powinno wyświetlić główne okno: Je

[K] Arturia V Collection 8 po pół roku

Obraz
Dokładniejszy opis Arturia V Collection 8 pojawił się pół roku temu , więc nie będę się za bardzo rozpisywał tym razem. Warto było czekać, bo w ostatnich dniach miała miejsce letnia wyprzedaż i tak jak ponad rok temu , firma obniżyła cenę upgrade'u o połowę, jednocześnie dając możliwość zakupu w czterech ratach, z czego skwapliwie skorzystałem, bo właśnie minął okres wersji próbnej, którą firma udostępniła mi w celach testowych w styczniu. Czy coś nowego? Dokonując aktualizacji w ciągu tych specjalnych "pięciu dni lipca", można było zdobyć nie tylko V Collection 8 , ale dokładniej mówiąc, V Collection 8.1 z dodatkowym zestawem presetów . Wprawdzie 135 nowych brzmień na tle ponad dzisięciu tysięcy już dostępnych w pakiecie to kropla, ale, jak mawiają mędrcy, z kropli składa się ocean. Producent chwali się, że V Collection składa się obecnie z 28 instrumentów, ale zadałem sobie trud policzenia ich i 28 wychodzi tylko wtedy, jeśli wliczy się także AnalogLab do og

RødeCaster Pro i pliki wielościeżkowe

Obraz
RødeCastera stosuję nie od dzisiaj, a że nagrywam nim przede wszystkim wywiady, to i stosuję wariant zapisu wielościeżkowego - znacznie łatwiej się później taki wywiad obrabia, jeśli na osobnej ścieżce mamy siebie, a na osobnej rozmówcę (a jeszcze na osobnej - jingle) - przynajmniej w teorii. Niestety, pliki tworzone przez RødeCastera są olbrzymie, a w dodatku co mniej więcej pół godziny tworzy się nowy, więc po zakończeniu sesji zostajemy np. z czterema plikami po parę gigabajtów (!) każdy. Otwierać je osobno, żeby wyciągnąć konkretne ścieżki, posklejać je później i obrobić to prawdziwie tytaniczna praca. Jako że - jak zwykle - nie chciało mi się jej za każdym razem wykonywać, postanowiłem zrzucić na barki komputera przygotowanie pliku już gotowego do końcowej obróbki. A dla chętnych, których nie odstrasza linia poleceń i instalowanie dodatkowych narzędzi, poniżej przepis, jak zrobić coś podobnego u siebie. Wyjaśnię jeszcze może, dlaczego nie ułatwię sobie życia i nie nagrywam wie

[S] Aktywator sE Dynamite DM1

Obraz
Jaki jest Dynamite, każdy widzi Nadszedł wreszcie ten dzień, kiedy w moje ręce trafił sE Dynamite DM1 . No i muszę powiedzieć, że jeśli chodzi o wygląd, to przebija inne aktywatory - jest smukły, długi, czerwony i... efektowny. Na pewno nie można mieć żadnych zastrzeżeń do samej budowy - jest równie solidna i pancerna, jak w przypadku Klark Teknika i tak samo jak w tamtym przypadku, po podłączeniu nic się nie chwieje, nie rusza. Walory estetyczne podkreśla też samo opakowanie w kształcie laski dynamitu: Porównanie gabarytów i wyglądu Dynamite oraz Klark Teknik CT-1 O tym, czym są aktywatory dla mikrofonów dynamicznych i wstęgowych, opisywałem dość szczegółowo przy okazji testów Klark Teknik CT-1 czy FetHeada . W skrócie - są to takie urządzenia, które podłączone między mikrofonem a urządzeniem rejestrującym i zasilone napięciem phantom , podnoszą poziom sygnału o dwadzieścia parę decybeli. Dzięki temu mamy lepszy stosunek sygnału użytecznego do szumu, no i sam sygnał użyt

[S] Szybkozłączka mikrofonowa Gravity MS QC 1B

Obraz
Przyznam szczerze, że nie lubię utrudnień. Nawet takich małych, ale występujących często. Typowy problem ludzi, którzy mają za dobrze; jeśli mogę, staram się ułatwiać sobie życie, żeby nie tracić ani czasu, ani nerwów - a z tym miałem ostatnio bardzo często do czynienia z uwagi na wiele przeprowadzanych testów nagraniowych. Problem jest banalny - chcę dokonać nagrania za pomocą mikrofonu WA-87 . Na statywie mam zamocowany Shure SM7B . Co należy zrobić? Oczywiście najpierw odłączyć, a później odkręcić od statywu Shure'a (bez odłączania przewodu XLR trudno się kręci śrubą specyficznego mocowanie statywowego tego mikrofonu). Teraz trzeba do statywu podłączyć koszyk od WA-87 , co z uwagi na brak wygodnej nakrętki wymaga pokręcania całym koszykiem. Na koniec jeszcze pozostaje wkręcić do koszyka mikrofon i podpiąć przewód XLR. Najwięcej czasu zajmuje wykręcanie i wkręcanie - a jak się okazuje, wcale nie musi tak być. Testuję od paru dni szybkozłączki Gravity MS QC 1B i powiem Wam

[K] Antares SoundSoap 5+

Obraz
Od razu dodam odpowiedni podtytuł, żeby nie było niejasności: Krótka historia, jak błyskawicznie zniechęcić użytkownika Dostałem od jednego słuchacza/czytelnika wskazówkę, że istnieje przyjemny program do usuwania szumu i zakłóceń, działający ponoć rewelacyjnie, a przy tym bardzo prosty w obsłudze. Czy trzeba komukolwiek tłumaczyć, że natychmiast wszedłem na stosowną stronę producenta i pobrałem wersję testową? Przecież to może być TO! Wersję trial pobrałem i zainstalowałem. Trochę mnie zdziwiło, że zainstalowała się domyślnie w folderze \Program Files (x86)\Soundness\ , ale szybko wyszło na jaw, że to faktycznie jest nadal program 32-bitowy (przypomnę, mamy rok 2021). Cóż, czyli staroć. W tym momencie już podejrzewałem, co może mnie spotkać, ale postanowiłem jednak uruchomić Reapera i zobaczyć, jak się wtyczka będzie sprawować w praktyce. Czy muszę dodawać, że w Reaperze wtyczki znaleźć mi się nie udało? Ani w Studio One 5 , ani w Cubase ? Trochę już zirytowany, postanow

[K] Bitwig Studio 4 beta

Obraz
Czy ma sens testowanie wersji beta? Moim zdaniem ma, jeśli chcemy się przekonać, co nowego przyniesie wersja czwarta, a sami dysponujemy wersją drugą. Czy warto jest aktualizować produkt? Czy pojawiło się w nim to, czego byśmy oczekiwali? Mnie zaś interesowało przede wszystkim, czy nowy Bitwig 4 dostarczy mi takich pozytywnych emocji, jakich dostarczyła mi cztery (cztery?!) lata temu wersja 2 . Bitwig - po co? Na Bitwiga zdecydowałem się, zmęczony bałaganiarstwem w FL Studio 12 oraz uciekając od Cubase'a , który w tamtym czasie absolutnie nie wzbudzał mojego zaufania, głównie przez problemy z e-Licenserem i jakąś taką ogólną "sztywność". Bitwig był ładny i wygodny jak FL Studio , a jednocześnie zachowywał standardowy sposób pracy, czyli linię czasu (z możliwością pracy na klipach, jak np. w Abletonie ). No i faktycznie, aplikacja bardzo mi się spodobała początkowo, ale... Kłody Po pierwsze, nie było nagrywania retrospektywnego (aaaaa!), na czym niezmiernie mi

OEKSound Soothe2 1.2.0 - problem

Obraz
Ostatnio pojawiła się nowa aktualizacja do Studio One 5 , więc pobrałem i zainstalowałem, bo dlaczego by nie. Niestety, kiedy chciałem wczytać jeden ze starszych projektów, program... wyświetlił monit, że wystąpił problem z wtyczką Soothe2 i zamknął się. Trochę mnie zmroziło, bo akurat tej wtyczki używam nagminnie. Spróbowałem wczytać inne projekty - to samo. Komunikat i zamknięcie Studio One . Już miałem pisać zgłoszenie błędu do PreSonusa , gdy coś mnie tknęło - chwila, przecież faktycznie tydzień wcześniej przeinstalowywałem wtyczki od OEKSound , aby zostawić tylko wersje VST3. A przecież pobierałem najnowsze instalatory! Rozpocząłem śledztwo - najpierw Reaper . Dodanie Soothe2 do ścieżki audio i próba odtworzenia zakończyła się zamknięciem Reapera , co - wierzcie mi - nie jest częstym obrazkiem. Kolejno poszły zatem Cubase , FL Studio , Bitwig , a nawet WaveLab i Acoustica . Wszędzie ten sam objaw - wtyczka powodowała zamknięcie aplikacji nadrzędnej przy jakiejkolwiek próbie

Promocja od Luftrum - warto!

Obraz
Jestem wielkim fanem bibliotek dźwiękowych firmy Luftrum , stąd - jeśli ktoś jeszcze nie wie - informuję, że do końca lipca trwa letnia wyprzedaż z obniżkami nawet do 50%. Co najważniejsze, obniżki dotyczą nie tylko banków brzmień, ale także dwóch flagowych instrumentów: Bioscape i Lunaris . Kosztują one obecnie 95$, co jak na tę klasę instrumentów jest bardzo korzystną ofertą. Promocja nie dotyczy zupełnie wszystkich produktów (np. najnowszego banku Zaphira dla u-he Diva ), ale jeśli ktoś ma troszkę zaskórniaków, to może się obłowić. O promocji dowiedziałem się z e-maila i tradycyjnie okazało się, że warto czytać wiadomości od Luftrum . Oprócz tradycyjnie zaszytego w treści kodu promocyjnego znalazł się tam bowiem akapit o pewnym żarcie, który firma zrobiła jakiś czas temu użytkownikom instrumentu Lunaris . Otóż w instrukcji instrumentu (ale tylko tej, dołączonej w samym instalatorze) znalazł się pewien zapis w postanowieniach licencyjnych. No i przez te lata zaledwie dwóch uży

Małe pocieszenie

Obraz
No, dobra, przestaję się oficjalnie martwić szumami Shure'a SM7B . Wprawdzie już się trochę mniej martwiłem po rozmowie z Darkiem Marchewką, jednak dzisiaj miałem okazję pokonwersować z Piotrem z kanału BFG Racing . Też używa on SM7B , jednak z dużo lepszym sprzętem do rejestrowania. No i od słowa do słowa, pogadaliśmy o tych męczących mnie szumach. W końcu Piotr zaproponował, że nagra mi fragment w swoich warunkach, żebym miał porównanie. I on zajął się nagrywaniem i wysyłaniem pliku, a ja w tym czasie beznadziejnym wzrokiem wodziłem po cenach wspomnianego sprzętu rejestrującego. Na szczęście okazało się, że nie jest tak źle. Po przesłuchaniu przysłanego fragmentu stwierdzam, że jakiejś szalonej poprawy nie ma i SM7B jednak szumi i szumieć będzie, nawet jak się go podłączy do przedwzmacniacza za wiele tysięcy złotych. Czyli jednym słowem, trzeba się z tym zwyczajnie pogodzić. Gorzej, że muszę znaleźć skuteczny sposób na walkę z mikro-mlaśnięciami, które są rejestrowane, g

RødeCaster vs Tascam DR-100

Obraz
Minął właśnie miesiąc od momentu przerzucenia się na nowe urządzenia rejestrujące i postanowiłem napisać kilka słów na temat, jak które urządzenie się sprawuje i czy któreś z nich zdobyło przewagę nad drugim. Być może powinienem poczekać z tym jeszcze parę miesięcy, ale raz, że jestem niedoczekany, a dwa, że za parę miesięcy mogę przecież i tak wrócić do tematu. Podcasty Jeśli chodzi o realizację nagrań na potrzeby podcastu , to bezapelacyjnie zwycięzcą jest RødeCaster Pro . Odcinki "techniczne" realizuję praktycznie tylko z jego pomocą, bo mogę to robić prawie na 100% na gotowo. Włączam nagrywanie, uruchamiam jingiel początkowy i gadam, po czym uruchamiam dżingiel końcowy i tyle. W komputerze pousuwam co najwyżej jakieś ewidentne pomyłki czy przeszkadzajki i mam odcinek! Prosto i przyjemnie, zwłaszcza od momentu, kiedy udało mi się opanować szumy z Shure SM7B - po prostu znalazłem i wyłączyłem globalny kompresor, który te szumy znacząco zwiększał! Także wywiady nagry

[S] Mikrofon Lewitt MTP 550 DMs

Obraz
O firmie Lewitt i jej mikrofonach słyszałem i czytałem już od dawna, jednak dopiero ostatnio miałem możliwość testować jeden z takich egzemplarzy. Chodzi oczywiście o tytułowy model MTP 550 DMS , czyli mikrofon dynamiczny ze średniej półki cenowo-jakościowej. Według moich oczekiwań, powinien wypaść on lepiej od moich AKG D5 i Shure 14A , a kto wie, może i od Shure'a SM7B , zwłaszcza w kwestii szumów własnych. Zestaw To, co znajdujemy w pudełku, nie jest może żadną rewelacją, bo oprócz mikrofonu jest tam mocowanie statywowe oraz saszetka do przechowywania sprzętu. Jednak - w odróżnieniu od na przykład AKG D5 - znajdziemy tu także gąbkową osłonę, mającą obniżać poziom głosek wybuchowych. Miły gest ze strony producenta i chociaż sama gąbeczka nie jest aż tak znowu rewelacyjna, to wypada ów gest docenić. Montaż jest oczywisty i nikomu nie powinien sprawić kłopotu, choć mikrofon jest dość "gruby" i wciskanie go do uchwytu z pewnością nie jest rzeczą komfortową, za to