Dziwna sprawa z RødeCaster Pro II

Parę dni temu świat obiegła elektryzująca informacja - oto firma Røde wypuści następcę znanego i lubianego RødeCastera Pro . Też jestem użytkownikiem wersji pierwszej, więc czujniej nastawiłem uszu, jednocześnie odnotowując z pewną goryczą, że oto definitywnie rozwiewają się moje nadzieje na działające sterowniki ASIO czy poprawkę do firmware'u - "jedynka" przechodzi w tym momencie do lamusa... Cóż w tym wszystkim jednak dziwnego? Zastanawiają mnie działania firmy Røde . Opublikowano mniej lub bardziej szczegółową specyfikację, zaś do wielu znanych i bardzo znanych jutuberów powędrowały egzemplarze testowe. Otrzymali je między innymi Tom Buck czy Mike DelGaudio . Od razu pojawiły się więc pierwsze "zajawki", w których jednak rzeczeni jutuberzy NIE MOGĄ PRZETESTOWAĆ swoich egzemplarzy RødeCastera Pro II , bo po włączeniu na ekranie pojawia się komunikat, że oprogramowanie jest zablokowane aż do dnia oficjalnego debiutu. Filmy zatem przedstawiają słowotok...