Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2022

Najnajnaj 2022

Obraz
Czas Najnajnaj nadszedł - przez pozostały tydzień 2022 roku nic się już nie zmieni, więc śmiało można zasiąść do przemyślenia, co się zmieniło przez ostatni rok w kwestii używanych przeze mnie narzędzi dźwiękowych (i nie tylko). Instrumenty Zmiany na liście ulubionych czy najczęściej używanych instrumentów są praktycznie żadne. Tytuły zostają te same, zmieniają się co najwyżej numery: Spitfire BBC Symphonic Orchestra Core Nucleus się starał i starał, ale nie zdetronizował BBC SO . Małe próby robiło Cinematic Studio Brass i pewnie gdybym miał komplet bibliotek Cinematic Studio , to i BBC mogłoby się czuć zagrożone. No, ale mam tylko sekcję dętą i ta faktycznie jest używana, ale pełnej orkiestry nie wygryzie. Modartt Pianoteq 8 Zestawienie bez Pianoteq nie może się obyć - tym razem jest to już wersja ósma, która wyszła późną jesienią lub wczesną zimą, jak kto woli. Nadal rewelacyjna brzmieniowo i chyba nie do zastąpienia, mimo rozlicznej konkurencji. Spectrasonics Omnisph

Chapters Creator - ciągły rozwój

Obraz
Mija właśnie miesiąc od ostatniego wpisu na temat Chapters Creatora i postanowiłem napisać kilka słów o tym, w jakim kierunku idzie rozwój tego programu. Chętnych do przetestowania i podzielenia się swoimi uwagami zapraszam na stronę programu , a ja przechodzę do krótkiego podsumowania tego, co zmieniło się między wersją 2.3 a obecną 2.9. Użytkownicy Przede wszystkim przybyło użytkowników programu i to takich aktywnych, którzy faktycznie korzystają z Chapters Creatora , testują go (znajdując błędy, nie bójmy się tego), ale i zgłaszają własne uwagi, zwykle dość cenne. Z tego miejsca chciałbym podziękować za wsparcie i za wyrozumiałość - wiadomo, że jeśli program jest testowany głównie przez autora na jednym komputerze, trudno ustrzec się przed problemami. A wynikają one na przykład z tego, że sam używam Chapters Creatora w określony sposób, zaś inni mogą próbować innych metod, bo są przyzwyczajeni do innego stylu pracy. Podobnie, ja używam plików, które są tworzone przez określ

Techivation przeprasza

Obraz
Nieczęsta to sytuacja, gdy jakaś firma potrafi przyznać się do swoich niezbyt przemyślanych kroków. W tym wypadku, kilka dni po wywołaniu burzy premierą T-Compressora M , firma Techivation rozesłała do swoich użytkowników przeprosiny. Całą dyskusję można sobie prześledzić na forum KVR oraz na profilu producenta, gdzie początkowo firma dość hardo obstawała przy swoim pomyśle, ale gdy kolejni użytkownicy wskazywali na absurdalność akcji z "limitowaną edycją", w końcu dała za wygraną (choć nie do końca). Można powiedzieć, że protestujący użytkownicy odnieśli iście pyrrusowe zwycięstwo: firma przyznała, że "limitowana edycja" nie była najszczęśliwszym pomysłem, ale jeśli ktoś liczył, że oto T-Compressor M otrzyma za darmo, bo już ma T-Compressor , to srodze się zawiedzie. Owszem, pomysł z limitowaną edycją był może i zły, ale firma zamierza dotrzymać słowa i ani nie obniży ceny aktualizacji, ani nie zniesie ograniczenia na 5000 licencji. Czyli: "tak, to by

[K] Sonible pure:limit

Obraz
Niemal dokładnie rok temu pisałem o smart:limit od firmy Sonible . Była to wówczas trzecia testowana przeze mnie wtyczka Sonible i kolejna, która sprawiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Wprawdzi po roku mogę stwierdzić, że nie wygryzła ona starego dobrego FabFilter Pro-L2 , ale kto wie, może pure:limit tego dokona? Upraszczamy! Zeszłoroczny smart:limit jest wtyczką dość przytłaczającą. Niby dużo ustawiać nie trzeba, jeśli zakładamy korzystanie wyłącznie ze "sztucznej inteligencji", ale interfejs jest bardzo bogaty i dużo się tu dzieje. I dobrze, bo to naprawdę rozbudowana wtyczka, która bardzo pomaga w osiągnięciu założonej głośności i poziomu dynamiki. Wyregulować da się bardzo dużo i czasem... aż za dużo. Jeśli mamy mniej wymagający sygnał niż wielki hit mający wstrząsnąć posadami biznesu muzycznego, często wystarczają proste nastawy bez wnikania w niuanse. Z podobnego założenia musiała wyjść firma Sonible , która postanowiła wziąć skalpel i "poobkrawać"

Whisper, czyli robimy z głosu tekst

UWAGA NA WSTĘPIE: Warto zajrzeć do nowszego posta na temat Whispera w bardziej "strawnej" wersji! Pisałem w sierpniu 2021 o możliwościach komputera w rozpoznawaniu mowy. Wówczas wprawdzie bardziej chodziło mi o przyspieszenie pracy nad skryptem, żeby nie tracić czasu na klepanie w klawiaturę, jednak okazało się, że piszę dużo szybciej, niż jestem w stanie dyktować komputerowi. Ale, tak czy owak, warto przygotować transkrypcję audycji dla osób, które nie są w stanie jej wysłuchać. Wprawdzie w przypadku mojego podcastu wydaje się to trochę abstrakcyjne, bo jak przełożyć na tekst test mikrofonu, ale przecież nie ja jeden robię podcasty. Kiedy więc kolega Piotr Bartkowski zapytał mnie, czy słyszałem o darmowym programie Whisper , czujnie postawiłem uszy i stanąłem słupka. Oho! Schooody Początki zabawy z Whisperem nie napawają jednak optymizmem. Po pierwsze, warto mieć zainstalowany język Python w komputerze, bo wygodnie korzysta się z Whispera za pośrednictwem tego wł

O tym, jak dostałem WaveLaba Pro (na pół roku)

Obraz
W czarnopiątkowym podsumowaniu wspominałem, że rozważałem zakup aktualizacji WaveLaba do wersji Pro , żeby skorzystać z promocyjnej obniżki o 50%. Ostatecznie skończyło się na tym, że - chcąc dokonać racjonalnego wyboru - testowałem przez miesiąc wersję trial , po czym z zakupu zrezygnowałem. Było to o tyle niefortunne, że dosłownie tydzień po usunięciu wersji testowej odkryłem, że akurat tylko wersja Pro potrafi eksportować listę markerów, a taka lista przydałaby mi się, by dodać jej obsługę w Chapters Creatorze . No, nic, trzeba było poszukać pomocy tak zwanych osób trzecich, czyli wszedłem na forum Steinberga i w dziale dotyczącym WaveLaba poprosiłem użytkowników wersji Pro o pomoc, czyli wygenerowanie wspomnianego pliku z markerami. Oczywiście, opisałem, po co mi ten plik i że sam nie mogę go stworzyć, bo moja licencja wygasła. W prywatnej wiadomości odezwał się do mnie główny deweloper WaveLaba , Phillippe Goutier, prosząc o szczegóły dotyczące Chapters Creatora . No i

Techivation i edycja limitowana

Obraz
Lubię wtyczki firmy Techivation . Używam bardzo często T-Deessera , czasami T-Warmera , ale mam w kolekcji także inne wtyczki, w tym T-Compressor . Nowe wtyczki wychodzą od Techivation średnio co miesiąc, dlatego nie zdziwiłem się, gdy w skrzynce znalazłem niedawno informację o kolejnej - zdziwiłem się dopiero, poznawszy tytuł: T-Compressor M . Cóż to za "M"? Może "multiband", czyli kompresor wielopasmowy? O, to by było fantastyczne! Raz w pysk Wszedłem na stronę i patrzę, a to po prostu T-Compressor , tyle że z możliwością ręcznej zmiany czasu ataku, ratio czy ostrości kolana kompresji. Czyli "M" od "manual"... Cóż, bardziej spodziewałbym się tej funkcjonalności jako dodatku w zwykłym T-Compressorze , a nie jako zupełnie osobnego pluginu , ale domyślam się, że przeważyły względy marketingowe - po prostu opłaca się sprzedać to samo jeszcze raz, ale już drożej (bo obecna wersja - temu nie przeczę - jest bogatsza i oferuje większe możliwości

[K] PreSonus Studio One 6 Professional

Obraz
Początek października 2022 roku przyniósł premierę kolejnej wersji Studio One , mojego głównego programu DAW. To znaczy, głównego w zastosowaniach muzycznych, bo najczęściej uruchamianym bez wątpienia jest Reaper . Szósta wersja Studio One przyniosła sporo zmian na lepsze, o czym przekonałem się, kiedy zainstalowałem parę dni temu wersję demo. Wystarczyła jedna sesja, bym przekonał się do aktualizacji, a najciekawsze w tym jest to, że wcale nie chodzi o jakieś rewolucje. Studio One 6 nie jest bowiem rewolucyjne - twórcy postawili na ułatwienie użytkownikom życia i chociaż tuż po premierze forum pękało od zgłaszanych problemów, to obecna wersja 6.0.1 zawiera już wystarczającą liczbę poprawek, by móc normalnie pracować. Aha, momencik - jest jedna (jak dla mnie rewolucyjna) zmiana. Otóż nareszcie można do instrumentów wirtualnych przekierować sygnał audio w postaci side-chain . Czyli Arturia Vocoder V nareszcie działa w pełni także w Studio One ! Tak samo, a jednak inaczej Małe

[K] Luftrum Lunaris 2

Obraz
Bardzo lubię produkty firmy Luftrum . Są to przede wszystkim dwa instrumenty wirtualne, Lunaris i Bioscape , ale także całe bogactwo bibliotek do instrumentów firmy u-he czy do Omnisphere . Koniec tego roku to premiera drugiej wersji flagowego produktu, czyli Lunaris , rewelacyjnego instrumentu do budowania brzmień typu pad , czyli szerokich, powłóczystych i "żyjących" brzmień, których w sumie da się słuchać nawet bez dodatkowej aranżacji. O zaletach brzmieniowych nie będę się może rozwodził specjalnie, bo jest przynajmniej tak samo dobrze, jak było już w pierwszej wersji - czyli świetnie. Za to sporo zmieniło się w kwestii interfejsu użytkownika, który stał się nowocześniejszy: Lunaris 2 - nowy interfejs jest większy i mniej zabałaganiony Szkoda, że nie jest skalowalny, ale to raczej wina Kontakta (w sumie trzeba by sprawdzić, czy wersja 7 dopuszcza nareszcie skalowanie wtyczek). Jedna rzecz w nowym interfejsie mi się nie podoba - nie widać, kiedy kończy się wczyt

[K] ImageLine FL Studio 21

Obraz
Najszybsza droga z głowy do głośników No i - jak to się mawia - na dniach pokazała się nowa, 21. edycja FL Studio , przez jednych ukochanego, a przez innych znienawidzonego programu DAW. Nie chcę wnikać w dyskusję, czy FL Studio to narzędzie profesjonalne czy też nie, bo nie ma to najmniejszego znaczenia. Chodzi wyłącznie o jego wartość użytkową, czyli - czy warto z FL Studio 21 korzystać i czy przynosi ono jakieś wymierne korzyści użytkownikom dotychczasowej wersji? Do końca świata Na te ostatnie pytania od razu można odpowiedzieć od razu: tak, warto korzystać z wersji 21 i tak, daje ona wymierne korzyści. Brak wahania wynika stąd, że dotychczasowi użytkownicy FL Studio aktualizację do wersji 21 dostają zupełnie gratis, co jest prawdziwym ewenementem nie tylko DAW, ale i oprogramowania w ogóle. Podobne zasady dotyczą chyba tylko DaVinci Resolve Studio , które również kupuje się tylko raz, a potem wszystkie nowe wersje są już dostępne bez opłat. Na miejscu dotychczasowych u

[S] Aktywator sE DM2 T.N.T

Obraz
O nietrwałości postanowień Ponad rok temu zrobiłem ostatnie podsumowanie testów aktywatorów , czyli małych przed-przedwzmacniaczy. Ich rolą jest wzmacnianie sygnału ze stosunkowo cichych mikrofonów dynamicznych i wstęgowych z wykorzystaniem zasilania phantom - czyli podłączamy je między mikrofon a interfejs audio czy inne urządzenie rejestrujące, potrafiące dostarczyć zasilanie fantomowe i już mamy sygnał o mniej więcej 20dB głośniejszy. Stopień tego wzmocnienia dość mocno koreluje z ceną urządzenia i stosunkowo tani Klark Teknik CT-1 dawał w testach 20-21dB, FetHead około 26dB, zaś sE DM1 Dynamite prawie 30dB. Z tej zasady dzielnie wyłamał się CloudLifter CL-1 (kosztujący wówczas ok. 800zł, obecnie prawie 900zł!), który dawał w testach mniejsze wzmocnienie niż Klark Teknik (który obecnie kosztuje już nie 100zł, ale ponad 200zł - pytanie, czy to inflacja, czy zasłużona sława podbiły cenę?). Po tych wszystkich "zabawach" z mikrofonami dynamicznymi porzuciłem j

[S] Rejestrator Tascam DR05

Obraz
Dopiero co testowałem Zooma H1n , a przecież w szufladzie mam także dwa egzemplarze konkurencyjnej konstrukcji, czyli Tascama DR05 (jeden to dziesięcioletnia wersja pierwsza tego rejestratora, drugi to tzw. wersja druga, której właścicielką jest Siostre Be). Wprawdzie obecnie w sprzedaży jest jeszcze nowsza wersja, DR05x , ale nie przyszło mi nawet do głowy, by kupować trzeci praktycznie identyczny rejestrator. Poniższy tekst traktuje zatem o dwóch wcześniejszych modelach - myślę, że większość, jeśli nie wszystkie uwagi będą prawdziwe także w stosunku do DR05x . Wersje 1 i 2 Używana przeze mnie latami wersja 1 jest już nieco sterana - wprawdzie obudowa i wyświetlacz trzymają się dzielnie, ale zaniedbane mikrofony są lekko przybrudzone, a i kto wie, czy nie dlatego rejestrowany dźwięk zawiera mniej wysokich częstotliwości niż ten nagrywany egzemplarzem Siostry Be. Różnice między tymi wersjami są kosmetyczne (a przynajmniej nie wiem o żadnych realnych różnicach) - w zasadzie tylko me