[O] Rossini i dwoistość smyczków

W związku z testowaniem w ostatnim czasie Duality Strings od Vienna Symphonic Library, pojawił się dylemat, jaki utwór wykorzystać, by pokazać zalety tej biblioteki. Pytanie sensowne pod warunkiem, że wie się, co to za zalety - w mojej opinii to przede wszystkim piękne molto vibrato i ogólna duża "zwinność" tych smyczków.

Naturalnym wyborem zatem byłoby coś bardzo misternego, szybkiego, ale z momentami prezentującymi liryczne melodie. To z kolei prowadzi pierwszą myśl do Mozarta, a drugą do... Rossiniego. Mozarta mock-upowałem już wielokrotnie, zatem wybór padł na Rossiniego.

I dobrze się złożyło, bo jednym z najbardziej znanych utworów włoskiego kompozytora jest uwertura z opery komicznej (opera buffa) pt. "Cyrulik sewilski, czyli daremna przezorność". Z zapałem wziąłem się do roboty, jeszcze nawet przed pobraniem Duality Strings, korzystając ze Strings Pro. Dlaczego tak? Chciałem też mieć porównanie tych dwóch bibliotek, żeby się przekonać, czy faktycznie Duality Strings ma jakieś przewagi nad starszym kuzynem. Efekt z wykorzystaniem Duality Strings można odsłuchać tutaj:

Wersja Duality Strings

Oczywiście, bardziej szczegółowy test Duality Strings pojawi się na blogu niedługo, tu jednak napiszę tyle, że technicznie praca w obu bibliotekach wygląda identycznie, zestaw artykulacji jest podobny, chociaż Strings Pro ma ich nieco więcej niż Duality Strings Regular, a to dlatego, że VSL wyprodukowała już cztery (rzecz jasna płatne) dodatki do Duality Strings, czyli FX, Virtuoso, Colors i Sordino. Dodatków takich brak dla Strings Pro, więc jeśli już ktoś zakupi wszystko z pakietu Duality Strings, to z kolei on będzie miał przewagę nad Strings Pro.

Cechą charakterystyczną Duality Strings jest jednoczesne nagranie dwóch składów orkiestrowych w dwóch różnych studiach (stąd "dwoistość" w nazwie biblioteki). Dzięki temu na poziomie miksu możemy do "dużego" składu (14+12+10+10+6) dorzucić "mały" skład (8+6+5+5+3), czyli trochę tak, jakby do Strings Pro móc dodawać "Elite Strings". Różnica tkwi w szczegółach - w Duality Strings wszystkich nagrań dokonywano jednocześnie, więc próbki są bardzo spójne, co ułatwia łącznie. Jednocześnie "mały" skład był nagrywany w Studiu B, gdzie jest bardzo mało pogłosu, więc można tę część wykorzystać, by dodać szczegółów, gdyby "duży" skład był zbyt rozmyty, ewentualnie można grać partie divisi, bo "mały" skład to praktycznie połowa "dużego".

Dla porównania zamieszczam też wersję nagraną za pomocą Strings Pro:

I co, są różnice? Czy wersja nagrana za pomocą Strings Pro różni się znacznie?

Mnie najbardziej nurtowało pytanie, czy w Duality Strings wystąpi problem znany ze Strings Pro. Chodzi o to, że w dużych, długich i skomplikowanych aranżacjach podczas renderowania Synchron Player przestaje zmieniać artykulacje. Prowadziło to do sytuacji, gdy symfonie Beethovena na przykład (ale i powyższą uwerturę) musiałem renderować "na raty", czyli osobno smyczki, a osobno resztę orkiestry. Vienna Symphonic Library od początku sierpnia nie potrafi naprawić, ba - nawet zdiagnozować, problemu i bardzo liczyłem, że to jednak problem ze Strings Pro, a nie z Synchron Playerem... Ostatecznie z Duality Strings partie smyczków nareszcie renderują się poprawnie i to bardzo cieszy. Mniej cieszy, że VSL po dostarczeniu im tej informacji (tj. że u mnie problem występuje tylko ze Strings Pro) i tak mi odpisało, że nie będą tego rozwiązywać, bo jestem jedyną osobą, która ma podobny problem. W kwestii dbania o klienta w tym momencie VSL zaliczyło ogromną wtopę...

Komentarze