[K] Virharmonic Bohemian Viola

Była wiolonczela, były skrzypce - czas na altówkę, czyli instrument niezwykle bliski memu muzycznemu sercu. Tak jak lubię brzmienie waltorni czy skasofonu tenorowego, tak brzmienie altówki czy wiolonczeli rozmiękcza moje serce. Wprawdzie, gdybym miał wybrać, wiolonczela wygrałaby z altówką (i dlatego była u mnie już w kwietniu, jako pierwsza z serii Bohemian), to jednak altówka była druga (pomijam Instant Violin, bo ten instrument był w zasadzie nieużywalną pomyłką). I tak, altówka była przed skrzypcami, mimo że skrzypce omówiłem wcześniej.

Altówek - nadmiar

Nie będę też ukrywał, że zarówno skrzypiec, jak i altówek oraz wiolonczeli uzbierałem już całe mnóstwo. Z tych bardziej wartych wspomnienia pakietów wymienię VSL Synchron Solo Strings, Cinematic Studio Solo Strings, Cremona Quartet, Audio Imperia Solo, Spitfire Iconic Strings, SWAM Solo Strings, Fracture Sounds Soft String Soloists czy solowe wersje altówki i wiolonczeli z różnych większych bibliotek orkiestrowych. Jest tego trochę, więc w zasadzie nie powinienem narzekać na braki w tej materii.

Zewnętrznie wtyczki Bohemian zachowują dużą spójność interfejsu użytkownika

I jeśli mam być szczery - faktycznie nie narzekam. Nie nagrywam aż tak dużo utworów, gdzie altówka - uwaga, mrug, mrug - grałaby pierwsze skrzypce. Faktycznie, gdy się spojrzy na repertuar "klasyczny", nie ma zbyt wielu znanych utworów "na altówkę". To instrument traktowany wybitnie użytkowo, jako tło dla pozostałej sekcji smyczkowej. Altówki albo nadają rytm, albo uzupełniają harmonię - przepraszam wszystkich altowiolinistów, którzy takim stwierdzeniem poczują się dotknięci. Bardzo żałuję, ale tak to wypada - i mnie jest strasznie szkoda, bo chciałbym śmielej i więcej używać altówki w przygotowywanych przeze mnie utworach mock-upowych.

Zgaduję, że z podobnego względu twórcy instrumentów wirtualnych zwykle właśnie tak traktują altówkę - no cóż, "musi być", skoro robi się cały kwartet (czy kwintet), ale chyba żadna z używanych bibliotek, może poza Fracture Sounds, nie sprawiła na mnie wrażenia "WOW", gdy wypróbowałem brzmienie altówki.

Technikalia

O rozwiązaniach technicznych, ich plusach i minusach, pisałem już podczas testów Bohemian Cello i Bohemian Violin, więc tym razem ograniczę się do stwierdzenia, że instrumenty od Virharmonic sprawdzą się przede wszystkim u osób, które lubią i potrafią po prostu grać na klawiaturze. Całkiem sensowny system "wykrywania", czy gramy krótkie dźwięki, czy dłuższe legato, czy może tryle działa na tyle dobrze, że w większości przypadków po dobrym nagraniu niewiele trzeba poprawiać, by cieszyć się całkiem realistyczną ścieżką instrumentalną.

Artykulacje i ich skróty klawiaturowe

Tak jest i tutaj - lepiej mają osoby grające, gorzej - muzyczni "programiści". Zauważyłem za to, że altówka, w odróżnieniu od skrzypiec i wiolonczeli, ma chyba nieco przesunięty próg wykrywania krótkich artykulacji i większość rzeczy próbuje grać legato, dopiero ustawienie "nastroju" na wartość Sprightly sprawia, że łatwiej wyzwolić krótkie dźwięki. "Nastroje" są swego rodzaju profilami, które wpływają na sposób "wykrywania" naszej gry - nastrój Emotive lub Improv uznaje, że raczej gramy spokojne frazy długimi dźwiękami, zaś Classic lub wspomniany Sprightly to żwawsze melodie i krótsze dźwięki.

A na tej karcie można wybrać alternatywne brzmienie altówki (taka sama karta jest w każdym instrumencie Bohemian)

Wrażenia

Altówka dobrze wpisuje się w całe trio instrumentów Bohemian - wrażenia są podobne w każdym przypadku, czyli pozytywne jeśli chodzi o brzmienie i mocno, mocno takie sobie, jeśli chodzi o moduł zabezpieczeń CodeMeter. Wprawdzie tym razem po instalacji licencja pokazała się w tym programie, ale pierwsze uruchomienie i próba aktywacji się nie powiodła. Niby numer licencji był w porządku, ale mimo to dostałem komunikat o błędzie. Pomogło zrestartowanie całego Studio One i ponowna próba - udało się więc zakończyć cały proces szybciej niż przy instalowanych później skrzypcach, ale odnotowuję, że także tym razem nie poszło to bezproblemowo.

Jako przykład dźwiękowy nagrałem taki utwór:

Nie jest to jakaś rewelacja, ale mam nadzieję, że w miarę da się tę altówkę usłyszeć.

Bohemian Trio

I tak oto, po skompletowaniu wszystkich trzech instrumentów zastanawiam się, czy Virharmonic planuje może jeszcze kontrabas? Wydaje mi się, że raczej nie, bo już by się pewnie pokazał przez te wszystkie lata (wbrew pozorom, to nie są takie zupełne świeżynki na rynku). Zresztą, żeby być szczerym, raczej nie planuję wykorzystywania Bohemian jako kwartetu smyczkowego, a raczej jako całkiem niezłe instrumenty solowe, więc kontrabas nie jest mi do szczęścia potrzebny - chociaż z drugiej strony, jako instrument solowy mogę wykorzystywać póki co wyłącznie kontrabas z pakietu Spitfire Iconic Strings. Nie tracę nadziei, że VSL Synchron Solo Strings doczeka się rozszerzenia o ten instrument, jednak do tego czasu jestem skazany na Iconic Strings. Może więc Virharmonic dołoży jeszcze nieco dołu, hm? Byłoby sympatycznie.

Komentarze