Zapowiedź Spectrasonics Omnisphere 3

Jestem od lat wielbicielem Omnisphere 2, który to instrument pojawia się w praktycznie każdym moim utworze, nie będącym orkiestrowym mock-upem. Używałem go na swoich własnych płytach, na Synergy, używałem go bardzo dużo przy przygotowywaniu coverów muzyki z małego Atari, a także przy ostatnich pracach do udźwiękowiania audiobooków, podcastów czy seriali audio.

Dlaczego tak się dzieje? Bo to po pierwsze świetny instrument sam w sobie, a dodatkowo BARDZO bogate źródło wszelkich brzmień. Są pianina, elektronika, basy, chóry, dzwonki, arpeggia, pady (PADY!!! - dla nich kupiłem Omnisphere!), tekstury, drony, dziwne odgłosy i tak dalej, i tak dalej. Przez lata dokupiłem kilkanaście różnych banków dźwiękowych oraz Trilliana, basowe uzupełnienie Omnisphere. Mówiąc wprost - w Omnisphere zawsze znajdę jakieś pasujące do pomysłów brzmienia i są to zwykle brzmienia bardzo wysokiej jakości. Tylko tyle i aż tyle.

I kiedy myślałem, że Spectrasonics już tylko odcina kupony od swoich instrumentów, bo poza drobnymi uaktualnieniami od lat nic się nie działo, dzisiaj czytam, że 21 października 2025 będzie miała premierę wersja trzecia! I mimo że będzie to aktualizacja płatna (i to niemało), to od tego momentu wszystkie inne instrumentalne zakupy zostają wstrzymane, dopóki nie zdobędę "trójeczki".

Dlaczego się tak ekscytuję? Ot, po prostu - skoro Omnisphere to (nie bójmy się) podstawa mojej muzycznej działalności, która nigdy mnie nie zawodzi (no, poza pamiętnym problemem współpracy ze Studio One, który został WZOROWO rozwiązany przez Spectrasonics), to nie może być inaczej.

A co wiadomo na dzisiaj, czego można się spodziewać po nowej wersji? Podpieram się informacjami z oficjalnej strony Spectrasonics:

  • odświeżono wszystkie brzmienia z "dwójki" oraz dodano 26 tysięcy nowych patchy (których obecnie liczba przekroczy 41 tysięcy!)
  • nowy model warstw Quadzone Modulation, z możliwościami różnorodnego przenikania się warstw
  • funkcja Patch Mutations, która pozwala szybko tworzyć nowe brzmienia na bazie jakiejś gotowej (bazuje na regulowanej mocy zmian parametrów bazowego brzmienia)
  • Adaptive Global Controls, co wygląda na funkcję, której mi faktycznie brakowało - prawdopodobnie będą to parametry, zmieniające ogólny charakter całej barwy, nawet składającej się z wielu warstw
  • 100 nowych wavetables
  • pełna obsługa MPE (Multi-Dimensional Polyphonic Expression) — sterowanie na poziomie każdej nuty (pitch bend, aftertouch itp.); może zmobilizuje mnie do skonstruowania jakiegoś nietypowego kontrolera?
  • rozbudowano FX Rack, czyli półeczkę z efektami (po dodaniu nowych 35 efektów będzie ich teraz 93); dla mnie ważniejszą informacją jest dostarczenie FX Racka jako... normalnej wtyczki VST, przez co będzie ją można wykorzystać w dowolnym programie audio (!)

Prócz tego jest jeszcze cała lista zmian i nowości, z których duża część nic mi nie mówi, więc nie będę się na ich temat wymądrzać. Te powyższe wydają mi się wystarczającym uzasadnieniem aktualizacji (dużo bardziej niż np. kolejny emulowany syntezator w kolekcji Arturia V-Collection, ha, ha!). Czekamy zatem do przyszłego tygodnia i zobaczymy, co z tego wszystkiego wyniknie.

Komentarze