[O] Albinoni i wszystko z jednego pakietu

Niefortunnie zużyłem wcześniej tytuł "...i barokowa orkiestra", więc tym razem wyszło trochę niezgrabnie, ale to bez znaczenia. Wzmocniłem bowiem niedawno Orchestral Tools Miroire o resztę Baroque Bundle, czyli klawesyny i z rozpędu nagrałem jeden z ulubionych moich utworów Tomaso Albinoniego, kolejnego tytana baroku:

Początkowo nie tak miało wyjść - pierwotna wersja była nagrana wprawdzie obojami z Miroire, ale sekcję smyczkową stanowiły Spitfire Chamber Strings (w wersji Core), zaś linie klawesynu grał Modartt Pianoteq z odpowiednią biblioteką.

Pierwszy "pod nóż" trafił klawesyn - byłem po prostu ciekaw, jak wypadnie reszta Baroque Bundle. Wypadła na tyle dobrze, że zacząłem się zastanawiać, dlaczego nie wykorzystałem smyczków z Miroire. Dopiero w trakcie dalszej aranżacji przypomniałem sobie powód, czyli pewne niedogodności związane z Miroire.

Przede wszystkim chodzi o kompletny brak vibrato w tej bibliotece - w smyczkach, obojach i nie tylko. Vibrato to nie jedyny brak - odczuwa się też niedobory w trylach, a nawet, jeśli tryle są, to brzmią w większości fatalnie (np. w skrzypcach). Skończyło się na tym, że dla skrzypiec zamiast tryli używałem ornamentów, zaś dla oboju - po prostu staccatissimo, grające naprzemiennie dźwięki. Siedziałem nad tym naprawdę długo, a i tak efekt nie do końca mnie satysfakcjonuje. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego Orchestral Tools pozostawiło takie braki w skądinąd świetnie brzmiącej bibliotece. O ile brak vibrato jest może jeszcze do przełknięcia (może w tamtych czasach po prostu nie grano w ten sposób?), to tryle stuprocentowo były w użyciu. Zresztą, obecność ornamentów wręcz podkreśla "ozdobność" ówczesnej ekspresji.

No nic, tryli brakuje, vibrato również i trzeba z tym jakoś żyć...

Komentarze