[K] The Crow Hill Company Pocket Strings
Z przykrością muszę napisać, że swego czasu Glass Strings od The Crow Hill Company nie bardzo sprawdziły się w moim domowym arsenale, o czym zresztą wspominałem miesiąc temu. Tym razem firma powraca po kilkumiesięcznej przerwie i od razu prezentuje bibliotekę Pocket Strings.
Za darmo albo i nie
Biblioteka była dostępna za darmo przez pierwszy weekend lipca 2025 dla subskrybentów, którzy dostali e-mailem specjalny kod rabatowy, obniżający cenę zakupu do zera. Poza tym okresem biblioteka kosztuje niecałe 15 dolarów, czyli w sumie można ją bez kodu zdobyć za cenę dużej pizzy.
Sama biblioteka "waży" niecały gigabajt, więc jest raczej z gatunku "kieszonkowych". Mimo to pobranie jej trwa dłuższą chwilę, a sądząc z mało responsywnej strony samej firmy, po prostu ciągle mają mało wydajne serwery - chociaż sprawiedliwie przyznam, że jest szybciej, niż było przy poprzedniej stronie.
Cóż to takiego?
Jak można wnioskować z nazwy, mamy do czynienia z biblioteką smyczkową. I owszem, Pocket Strings to właśnie smyczki, ale nie takie "klasyczne", gdzie dostajemy poszczególne sekcje z dostępnymi różnymi artykulacjami. Ta biblioteka to raczej "instrument smyczkobarwny". Za całe zamieszanie odpowiada wielkie pokrętło, czy może bardziej panel X-Y, którym definiujemy brzmienie. Poruszamy się od klasycznych smyczków przez syntezę cyfrową po "epic analogue", czyli symulację analogowych układów tworzących brzmienia typu "string". Artykulacje też są: długa, krótka i szarpana, więc można faktycznie się pobawić.
Dodatkowo możemy pogłębić niskie tony, uaktywniając przełącznik Bass, a także modulować dźwięk za pomocą jednej z dostępnych "obwiedni". Do dyspozycji autorzy dali nam jeszcze sterowanie pogłosem oraz efektem "glass", czyli przesuwaniem brzmienia w stronę charakterystyczną dla flażoletów czy brzmienia typu flautando.
I to mniej więcej tyle - gramy zawsze pełnym zakresem, więc nie ma tu rozróżnienia na skrzypce, altówki, wiolonczele czy kontrabasy. O ile działają modulacja i ekspresja, to nie udało mi się znaleźć możliwości, by podpiąć jakiś fizyczny sterownik do panelu zmiany barwy między orkiestrową a dwoma syntetycznymi. Być może zostanie to opisane w instrukcji, ale póki co instrukcji nie można pobrać ani ze strony, ani z aplikacji The Crow Hill App:
Podsumowanie
Przyznam, że sam instrument brzmi ciekawie i nieoczekiwanie blisko mu pod tym względem do Glass Strings - tyle, że kosztuje mniej (albo i nic). Oczywiście trzeba brać pod uwagę, że to raczej instrument konkurujący z darmowymi lub bardzo tanimi instrumentami z serii Spitfire LABS i tak bym go traktował, ale osobom poszukującym charakterystycznego "szklistego" brzmienia polecam przesłuchanie utworów demonstracyjnych na stronie producenta lub na YouTube, bo niecałe 15 dolarów nie wydaje mi się ceną wygórowaną. U mnie miejsca pewnie nie zagrzeje, ale spędziłem całkiem miłą godzinkę na zabawie.
Komentarze
Prześlij komentarz