[K] Orchestral Tools Baroque Bundle

Jeszcze w maju pisałem na temat biblioteki Miroire. Biblioteka ta sprawdza mi się bardzo dobrze, czego dowód znajdziecie choćby w mock-upie "Badinerie" Bacha. Miroire wchodzi w skład większego pakietu, nazwanego przez Orchestral Tools w dość oczywisty sposób jako Baroque Bundle. Prócz Miroire znajdują się tam dwa samplowane klawesyny: francuski i włoski. Dotąd używałem klawesynów z Pianoteq, ale że "chodził za mną" utwór Albinoniego, postanowiłem rozszerzyć Miroire.

Klawesyny dwa

Jako że główną część Baroque Bundle już miałem, wystarczyło "dociągnąć" klawesyny i można było przystąpić do pracy. Nieco zdziwiłem się, że zastosowano tu... artykulacje, ale to prawda - każdy z klawesynów ma przygotowanych kilka artykulacji: główną z wszystkimi próbkami oraz artykulacje szczegółowe z podziałem na dźwięki "długie" i dźwięki staccato, zarówno dla przedniego, jak i tylnego manuału. W dodatku wersja francuska ma także osobną "artykulację" na odgłosy mechaniczne - stukanie klawiszy czy szarpania strun.

Choć utwór Albinoniego faktycznie przygotowałem, to do testu klawesynu przygotowałem jeszcze jeden mock-up, czyli "Inwencję dwugłosową nr 8" Bacha, na klawesyn właśnie:

Specjalistą od klawesynów nie jestem, ale przyznam, że brzmienie instrumentów dostępnych w ramach Baroque Bundle bardzo mi się podoba. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to do... czystości. Brzmienia te są bardzo, bardzo klarowne i czyściutkie. Powiem nawet, całkiem serio, że dzięki możliwości wirtualnego "postarzania" brzmienia w Pianoteq, tamtejsze klawesyny potrafią zabrzmieć realniej i bardziej przekonująco. Zdaję sobie sprawę, że to mocno absurdalny argument, że biblioteka brzmi zbyt dobrze, ale w przypadku klawesynów mam jakieś takie podskórne przeświadczenie, że powinny one brzmieć trochę niedoskonale. Szkoda, że Orchestral Tools nie dał większych możliwości "psucia" jakości, ewentualnie nie dorzucił trzeciego klawesynu, takiego właśnie po przejściach.

W sumie to właśnie szkoda, że hałasy mechaniczne wykonano w postaci artykulacji - żeby sensownie z nich skorzystać, trzeba poświęcić osobną ścieżkę, na którą przeniesiemy nuty grane przez klawesyn i zawęzimy do zakresu obsługiwanego przez tę artykulację. Wówczas uzyskamy realne odgłosy z gry. Byłoby chyba lepiej, gdyby dało się po prostu regulować siłę tych odgłosów niezależnie od wybranej artykulacji, a same odgłosy mogłyby być wtedy wybierane losowo (albo i przypisane do każego klawisza, taka osobna warstwa).

Narzekać nie zamierzam

Tak czy inaczej, oba klawesyny bardzo mi się podobają brzmieniowo i według mnie są po prostu dobre, zwłaszcza że na rynku tego typu samplowanych instrumentów wcale nie ma aż tak dużo. Jeśli tylko trafi się okazja (w sensie - duża przecena), uzupełnię sobie Spitfire Symphony Orchestra o dodatek Symphonic Extras, gdzie prócz klawesynu są też nieźle brzmiące cymbały i parę innych nietypowych instrumentów.

Jednocześnie przyznam też, że jakością klawesyn z Pianoteq wcale nie wypada jakoś gorzej, zaś ma przewagę "zintegrowanych" hałasów mechanizmu i możliwość "postarzania", więc jeśli ktoś dysponuje już instrumentem Pianoteq, polecam przyjrzeć się rozszerzeniu Harpsichord: Hans Rucker II - moim zdaniem warto.

Komentarze