Studio One i nagrywanie retrospektywne MIDI

Męczę ten temat i męczę, każdy niemal opis Studio One ma wytknięty brak nagrywania retrospektywnego. Kiedy zwracam uwagę na to niedociągnięcie DAWa od firmy PreSonus, zwłaszcza w polskiej części internetu rzadko znajduję zrozumienie. "Po co Ci to?", "Nie łatwiej włączyć nagrywanie?", "Czepiasz się" - to najczęstsze reakcje. To może spróbuję sobie odpowiedzieć na pytanie, po co mi właściwie to całe nagrywanie retrospektywne?

W ogóle co to takiego?

Dla osób, które zastanawiają się, o czym ja właściwie piszę, krótkie wyjaśnienie. Mowa tu o funkcji, która nagrywa do bufora wszystko to, co muzyk robi ze swoim sterownikiem MIDI, np. klawiaturą. U mnie najczęściej wygląda to tak: siadam sobie przed pustym projektem, wrzucam jakiś instrument VST na ścieżkę i staram się uzyskać w nim brzmienie, jakie chodzi mi po głowie. Gram sobie przy tym różne frazy, które akurat "podejdą mi pod palce". No i czasem się zdarza, że dźwięk porywa, zaczyna prowadzić, biegnie gdzieś i gra się, gra... No, i chwila oprzytomnienia bywa nieprzyjemna - dlaczego TEGO NIE NAGRYWAŁEM?! To rzadkie momenty, zbyt rzadkie, by po prostu uzbrajać ścieżkę i ją stale nagrywać. Czasem też fajne rzeczy zdarza się zagrać już na późniejszym etapie, gdzie jesteśmy w środku utworu; normalne nagrywanie jest wtedy nieporęczne, bo możemy sobie coś nadpisać, poza tym grają inne ścieżki (trzeba by je wyciszyć) i tak dalej, i tak dalej.

Nagrywanie retrospektywne, zaimplementowane np. w Abletonie, Cubase czy FL Studio, rozwiązuje te dylematy. Program bowiem rejestruje "w tle", w dużym buforze wszystkie komunikaty MIDI, jakie wysyłają nasze kontrolery i robi to non-stop. Jeśli zdarzy się, że zagramy coś fajnego, możemy to po prostu odzyskać, każąc programowi wstawić te zagrane frazy w odpowiednim miejscu konkretnej ścieżki.

Sposoby pracy

Oczywiście rozumiem, że nie każdemu opisywana funkcja będzie przydatna, bo jeśli ktoś nie gra i nie używa kontrolerów, tylko zwyczajnie rysuje sobie zdarzenia (nuty) w edytorze piano-roll, to zdecydowanie rzecz będzie nie dla niego. Jeśli jednak lubicie "plumkać" sobie i w ten sposób szukać pomysłów, to myślę, że ucieszylibyście się z możliwości odzyskania właśnie znikających z głowy pomysłów.

Studio One - dlaczego?

Wracając do Studio One, jest dla mnie sprawą absolutnie niezrozumiałą, dlaczego nagrywania retrospektywnego MIDI nadal nie ma, mimo że miesiąc temu ukazała się wersja 5 tego programu? Zrobiono nagrywanie retrospektywne audio (!), a teoretycznie prostszego (mniej danych) nagrywania komunikatów MIDI nie ma. Tym bardziej, że na forum PreSonusa, w specjalnym rankingu rzeczy oczekiwanych w kolejnych wersjach, nagrywanie retrospektywne znajduje się na trzecim miejscu, a prośba o tę funkcję została utworzona PIĘĆ lat temu!

Widząc funkcje, które pojawiły się w wersji 5 (i jednocześnie nie widząc wśród nich omawianego nagrywania) stwierdziłem, że nie prędzej zakupię aktualizację, niż PreSonus wreszcie posłucha użytkowników i doda tak prostą funkcję (z programistycznego punktu widzenia nie widzę tu absolutnie żadnych problemów - w końcu sam algorytm nagrywania istnieje, trzeba by go tylko włączyć na stałe i zapisywać określoną liczbę komunikatów, po czym dodać gdzieś w interfejsie użytkownika przycisk czy pozycję menu do zapisania bufora na wybraną ścieżkę). Jeśli programiści PreSonusa byli w stanie napisać algorytm do rozpoznawania granych akordów w plikach audio, to nagrywanie retrospektywne powinno być dla nich kaszką z mleczkiem.

Czekam zatem, a tymczasem rolę "pierwszego DAWa" odzyskał Cubase...

Komentarze