[K] Hindenburg Pro 2 beta

Mam od kilku dni możliwość testowania wersji 2 beta dość znanego programu Hindenburg Pro, o którym pisałem nawet jakiś czas temu. Przyznam, że czekam na tę wersję, bo bez niej zakup wieczystej licencji na tę aplikację mija się na razie z celem - wsparcie oferowane jest tylko w ramach głównej wersji 1.x, więc zaraz musiałbym kupować update. Postanowiłem poczekać do wydania wersji 2.0 i... wtedy zobaczymy.

Tak sobie

Na razie jest bowiem "tak sobie". Martwią mnie przede wszystkim dwie rzeczy - niestabilność i brak możliwości definiowania skrótów klawiaturowych - zwłaszcza ta druga rzecz mnie martwi, bo gdy korespondowałem z autorami przy okazji testów wersji 1.9, obiecywali oni, że własne skróty klawiaturowe mają wysoki priorytet i na pewno pojawią się w wersji 2.0. Cóż, póki co nie ma po nich nawet śladu...

Niestabilność, rzecz jasna, też jest martwiąca, bo jak używać programu, który wyłącza się nagle "sam z siebie"? I to dosłownie - dwa razy zdarzyło się, że miałem otwartego Hindenburga z kilkoma wrzuconymi plikami audio, przełączałem się do edytora tekstowego, żeby zanotować parę rzeczy i dosłownie widziałem znikającą ikonkę Hindenburga. Raz program zamknął się już przy pisaniu tego tekstu, gdy chciałem aplikacją Screenpresso zrobić zrzut ekranu. Trochę dużo tych wyłączeń jak na wersję beta - takie rzeczy można wybaczać wersji alfa.

Nowości

Z nowych rzeczy autorzy chwalą się przede wszystkim transkrypcją. Niestety, dla polskiego użytkownika pociecha to niewielka, bo póki co, nasz język nie jest oferowany. I wielka szkoda, bo faktycznie wygląda to na ekstremalnie przydatną funkcję. Ot, transkrybujemy sobie nagranie, które pojawia się w specjalnym polu z wyszukiwarką (tzw. manuscript), a także tekst wyświetlany jest nad plikiem dźwiękowym. Dzięki opcji wyszukiwania można skakać do konkretnych fraz w nagraniu, po prostu je wpisując - czyli jest to podobne rozwiązanie do oferowanego jako Text Navigation w iZotope RX10.

Najciekawsze w tym jest, że wycinając wyrazy z tekstu w polu manuscript, edytujemy także plik dźwiękowy, z którego znikają usunięte słowa.

Mam nadzieję, że język polski pojawi się na liście języków wspieranych, jednak z drugiej strony z tego, co zdążyłem doczytać w różnych komentarzach, transkrypcja będzie objęta prawdopodobnie osobną subskrypcją - ale co do tego, to wysłałem osobne zapytanie do Hindenburga. Póki co w programie widać, że wyświetla się informacja o "pozostałym do wykorzystania czasie", który opiewa na 50 godzin około godzinę, więc pewnie tyle będzie dostępne miesięcznie za darmo, za większą ilość trzeba będzie dopłacać (dziękuję Tomkowi Stankiewiczowi za zwrócenie uwagi!).

Co do jakości transkrypcji, to jest ona mniej więcej na poziomie modeli base/small z programu Whisper. Do orientowania się w treści wystarczy, ale do generowania napisów wymaga sporej korekty. Obrobiłem sobie angielskie nagranie i dla porównania poddałem je transkrypcji także w Whisperze (model large) - trwało to może pół minuty dłużej (ze wsparciem RTX3060), a jakość transkrypcji jest o niebo wyższa niż ta z Hindenburga. Ciekawscy mogą pobrać wersję hindenburgową i wersję whisperową.

Innych nowości jakoś nie wypatrzyłem, bo generalnie wersja 2.0 naprawdę nie różni się mocno od 1.9. Doszło do tego, że nawet porobiłem zrzuty ekranowe poszczególnych menu i wyszło na to, że w jednym menu pojawił się wspomniany manuscript, a w drugim - Transcribe. Także okienka opcji nie różnią się praktycznie między sobą. I to tyle - największe różnice to trochę ciemniejszy design i nowe, monochromatyczne ikonki:

Dotychczasowa wersja 1.9


Wersja 2.0 beta

Jak to się rozwinie?

No cóż, szczerze mówiąc bardzo liczyłem na definiowanie własnych skrótów klawiaturowych, bo jestem bardzo przywiązany do tych, które sobie poustawiałem w całej reszcie używanych edytorów, czyli np. W do wycinania zaznaczenia, Q do ściszania, S do cięcia itp. Gdyby taki edytor się pojawił, a na liście wspieranych języków transkrypcji dodano by język polski, to kto wie, czy nie skusiłbym się na zakup.

Tymczasem jednak będę obserwował wersję beta, w jaki sposób się ona rozwinie. Na razie jest bez rewelacji, niestety.

PS: korespondowałem dzisiaj z Frederikiem Bjørnem z supportu Hindenburga i dowiedziałem się dwóch niezbyt cieszących mnie rzeczy: po pierwsze, nie będzie możliwości regulacji "jakości" transkrypcji ani możliwości używania transkrypcji z innych źródeł (tego drugiego Frederik jasno nie powiedział, ale wątpię, by coś takiego dorobiono); po drugie, na pewno nie będzie możliwości definiowania skrótów klawiaturowych, więc coś, co niby jest "w trakcie kodowania" od dwóch lat, nigdy nie było tak naprawdę nawet planowane, mimo szumnych zapowiedzi... Obie rzeczy smucą, zaś ucieszyć może to, że język polski będzie dodany do listy obsługiwanych przy transkrypcjach, mają się też pojawić narzędzia do "czyszczenia" dźwięku - usuwania mlasków itp.

Komentarze