Pomieszczenie do nagrywania
Pamiętam, że kiedy zaczynałem zabawę z nagrywaniem audiobooków, kompletnie nie zawracałem sobie głowy tym, GDZIE nagrywam. Liczył się tylko mikrofon - przecież im lepszy, tym nagranie MUSI być lepsze! Dzisiaj wiem już, jak błędne jest to przekonanie. Oczywiście, nie znaczy to, że jakość czy typ mikrofonu w ogóle nie mają znaczenia, jednak z perspektywy czasu wydaje mi się, że zdecydowanie ważniejsze w tym wszystkim jest pomieszczenie.
Żeby nie być gołosłownym, nagrałem szybkie i proste porównanie, które pokazuje, jaki głos można uzyskać w różnych warunkach. Słuchać należy w dobrych słuchawkach, bo rzecz dotyczy głównie pogłosu:
Wszystkie powyższe fragmenty zostały nagrane za pomocą rejestratora Tascam DR-05, za pomocą wbudowanych w niego mikrofonów elektretowych. Starałem się utrzymywać tę samą odległość mikrofonów od ust i tę samą pozycję rejestratora, więc można przyjąć, że nagrania różnią się tylko środowiskiem.
Wnioski
Wnioski są proste - jakość nagranego materiału BARDZO zależy od jakości pomieszczenia. W powyższym przykładzie dobrze sprawdziło się nagrywanie w zaadaptowanym pomieszczeniu oraz nagranie wykonane przed otwartą szafą z ubraniami - nagrany głos jest bliski, praktycznie pozbawiony pogłosu. Przy okazji można porównać, jak brzmi pomieszczenie zaadaptowane i niezaadaptowane (to dwa pokoje niemal identyczne rozmiarowo, z których jeden służy mi za "studio", drugi zaś jest zwykłym pokojem z biurkiem i szafkami). Myślę, że różnice są bardzo wyraźnie słyszalne.
Komentarze
Prześlij komentarz