[S] Channel strip Behringer Ultravoice UV1

To już ponad dwa lata, od kiedy używam dbx286s, czyli bardzo popularnego wśród lektorów czy podcasterów channel stripa. Teraz przyszła pora skonfrontować go z Behringerem UV1, który jest jego bezczelną kopią (nie bójmy się tego słowa), chociaż ma też sporo więcej do zaoferowania.

Czym jest channel strip?

Dla osób, które się jeszcze z podobnym kawałkiem sprzętu nie spotkały, channel strip jest urządzeniem, które ma (wstępnie lub "na gotowo") obrobić wpadający do niego sygnał (liniowy lub mikrofonowy). To łańcuch efektów takich jak (w omawianym wypadku) kompresor, de-esser, korektor i bramka szumów. Dzięki takiemu podejściu do sprawy, możemy z channel stripa wypuścić przetworzony sygnał, gotowy np. do transmisji strumieniowej lub do nagrania. W dodatku całe przetwarzanie odbywa się sprzętowo, czyli praktycznie w czasie rzeczywistym, w dodatku nie angażując mocy obliczeniowej komputera (ba, komputer wcale nie jest potrzebny, by dbx286s czy UV1 działały prawidłowo).

Czy zatem channel strip to tylko zalety? Niestety, nie. Po pierwsze, nie mamy tu wpływu na kolejność efektów, przez które przechodzi sygnał. Po drugie, przy złym ustawieniu, możemy tyle napsuć, że nagranie nie będzie się nadawać do poprawienia albo ewentualne korekty okażą się bardzo czasochłonne. Przykład? Złe ustawienie bramki szumów i w efekcie "poszatkowane" oddechy w nagraniu.

Zawartość pudełka

Behringer UV1 trafia do użytkownika w sporym pudle, zawierającym prócz papierologii i samego urządzenia dwa kable: zasilający oraz USB. Tak, w odróżnieniu od dbx286s, UV1 jest także interfejsem audio, dzięki czemu nie potrzebujemy dodatkowego sprzętu, by nagrywać sygnał w komputerze.

Wbrew pozorom, to bardzo istotna zaleta UV1 w stosunku do dbx286s, kto wie, czy nawet nie największa? Ktoś, kto bowiem decyduje się na zakup dbx286s, musi dysponować osobnym interfejsem audio, by móc wprowadzić jakoś do komputera analogowy sygnał z tego channel stripa. W przypadku UV1, zamiast podłączać analogowo sygnał audio do osobnego interfejsu, łączymy UV1 kablem USB z komputerem i oto możemy już w programie do nagrywania wybrać urządzenie Behringera jako wejście. Genialnie proste.

Urządzenie jest przeznaczone do zamontowania w standardowym racku i dlatego zaopatrzono je w charakterystyczne "uszy", czyli uchwyty, przeznaczone do przykręcenia urządzenia we właściwym miejscu:

Połączenia

Przed zamontowaniem warto jednak przyjrzeć się gniazdom z tyłu UV1 - to tutaj podłączamy kabel USB oraz zasilanie, i to stąd możemy pobrać analogowy sygnał na poziomie liniowym:

Żeby zwiększyć elastyczność, w moim studio UV1 jest podłączony jako interfejs audio przez USB, ale jednocześnie wyprowadziłem sobie sygnał liniowy z tyłu urządzenia i podłączyłem go do drugiego wejścia w Focusrite Clarett. Dzięki temu mogę nagrywać albo Clarettem (np. jednocześnie z dbx286s, którego sygnał wchodzi do pierwszego wejścia w Claretcie), ale mogę też wybrać UV1 jako urządzenie nagrywające i wówczas pozbywam się dodatkowego etapu przesyłu sygnału analogowego. Teoretycznie powinno to pomóc uzyskać lepszą jakość sygnału (brak niepotrzebnych etapów konwersji D/A i A/D), ale w praktyce różnica między sygnałem nagranym bezpośrednio przez UV1, a nagranym przez Claretta jest tak naprawdę pomijalna moim zdaniem.

Gniazda z tyłu umożliwiają (jak w dbx286s) wysłanie sygnału do jakiegoś zewnętrznego efektu i wprowadzenie tego sygnału z powrotem do urządzenia.

U mnie UV1 będzie służył wyłącznie do rejestrowania sygnału z podłączonych mikrofonów, mimo że można nagrywać także liniowy sygnał stereofoniczny (trzeba wówczas wykorzystać kabel z dwoma końcówkami TS, kanał lewy podłącza się z przodu, kanał prawy - z tyłu urządzenia). Obecność gniazda wejściowego dla mikrofonu na frontowej ściance bardzo mnie ucieszyła, bo - przypomnę - w dbx286s to gniazdo znajduje się z tyłu, co przy chęci skorzystania z różnych kabli XLR staje się momentami problematyczne. Szkoda jedynie, że gniazdo XLR pozbawiono blokady zapobiegającej przypadkowemu wysunięciu wtyku.

Jeśli dla kogoś UV1 jest podstawowym interfejsem audio, ucieszy go z pewnością informacja o obecności gniazda mikrofonowego z przodu urządzenia. Gniazdo to nie tylko posiada regulację głośności, ale także dodatkowe pokrętło ustawienia proporcji między sygnałem z podłączonego mikrofonu, a sygnałem "wracającym" z komputera. Przydaje się to podczas nagrywania wokali do grającego podkładu, który jest odtwarzany przez komputer. Minimalna latencja całkowita (wejście + wyjście) jest podawana przez sterownik ASIO UV1 na około 23ms przy próbkowaniu 48kHz i buforze 512 próbek, co jest wartością o połowę mniejszą od tego, co pokazuje sterownik Focusrite Clarett (46ms).

Maksymalna częstotliwość próbkowania została w UV1 ustawiona na 192kHz, co wystarczy z dużym zapasem do domowego (ale i nie tylko) rejestrowania głosu. Interfejs jest 24-bitowy.

Ostatnią rzeczą, jaką warto wiedzieć, jest brak stereofonicznego wyjścia audio do ewentualnego podłączenia monitorów odsłuchowych. Jeśli ma to być podstawowe narzędzie audio, to słuchanie muzyki będzie możliwe w tym wypadku wyłącznie przez słuchawki. Wprawdzie na tylnej ściance są dwa gniazda wyjściowe (jedno XLR, drugie TRS), ale jest na nie podawany ten sam sygnał monofoniczny...

Wierna kopia

Każdy, kto miał do czynienia z dbx286s nie będzie miał wątpliwości, że UV1 to... to samo. Dosłownie. Nie tylko są to takie same moduły efektów, ale generalnie wszystko jest kopią 1:1, włącznie z nazwami modułów oraz nazwami parametrów. Stąd mamy tu również nieco osobliwy kompresor z parametrami Drive i Density, mamy de-esser z częstotliwością odcięcia i progiem, mamy "enhancer" z pokrętłami dla niskich i wysokich częstotliwości, mamy bramkę szumów (ekspander) z możliwością ustawienia progu oraz stopnia tłumienia, a na końcu dostajemy gałkę poziomu wyjściowego.

Ogólna struktura także jest identyczna: 60dB przedwzmacniacz z możliwością załączenia zasilania phantom i filtra górnoprzepustowego na częstotliwości 80Hz ze stromością 18dB/oktawę (dokładnie takie same wartości znajdziemy w dbx286s), potem mamy przycisk ominięcia (bypass) bloku przetwarzania, zaś czymś nowym jest sekcja regulacji wyjścia słuchawkowego oraz... przycisk zasilania! Tak, to jest bardzo dobra wiadomość dla osób, które zżymały się, że dbx286s (jako urządzenie "rackowe") nie ma czegoś tak zdawałoby się oczywistego, jak włącznik. Behringer wsłuchał się w głosy użytkowników dbx286s i taki przycisk dodał w UV1.

Jak korzystać?

Obsługa urządzenia nie jest skomplikowana. Podłączamy do prądu i za pomocą USB do komputera. Jeśli używamy systemu Windows i chcemy korzystać z dobrodziejstw ASIO, to trzeba doinstalować sterowniki (do pobrania ze strony produktu) - w przeciwnym razie niczego nie trzeba instalować i urządzenie pokazuje się w systemie jako kolejne urządzenie audio.

Do frontowego gniazdka podłączamy zatem mikrofon kablem XLR i jeśli ów mikrofon wymaga zasilania phantom, załączamy je. Do nagrań głosowych warto też załączyć filtr górnoprzepustowy. Regulujemy poziom wejściowy tak, by głos nigdy nie powodował przesterowania, ale i nie był zbyt cichy.

Teraz wystarczy wyregulować poszczególne moduły - po bardziej szczegółowy opis odsyłam do wpisu o dbx286s, bo naprawdę, wszystko tutaj działa identycznie.

dbx286s vs UV1

Oczywiście, nie mogłem sobie odmówić porównania nagrań z obu tych urządzeń i między innymi po to podłączyłem UV1 do Claretta. Przyznam, że kolosalnych różnic w brzmieniu nie stwierdziłem - owszem, WYDAJE SIĘ, że sygnał z Behringera jest nieco "twardszy", ale niczego sobie nie dam uciąć za to subiektywne wrażenie. Zrobiłem sobie serię ślepych testów za pomocą HOFA BlindTest, gdzie rzadko kiedy trafnie wskazywałem, który sygnał pochodzi z którego urządzenia, więc obstawiam, że to jednak autosugestia z odbiorem brzmienia i te urządzenia naprawdę są bardzo zbliżone jeśli chodzi o jakość dźwięku.

Powiem inaczej: jeśli chodzi o brzmienie i jakość audio, to ja nie zauważam żadnych istotnych różnic. Za to pod względem wygody użycia zdecydowanie wygrywa UV1. Nie tylko posiada wbudowany interfejs audio, który umożliwia bezpośrednie nagrywanie w komputerze, ale i ma włącznik, gniazdo wejściowe na frontowej ściance oraz gniazdo słuchawkowe do monitorowania sygnału. Na dodatek obecnie Behringera UV1 da się kupić TANIEJ niż dbx286s - moim zdaniem, nie ma się co zastanawiać.

Komentarze