Miksowanie - problem ze słyszeniem?

Ostatnio sporo zmagam się z nagranimi orkiestrowymi i zastosowałem zwrot "zmagam się" zupełnie celowo. Bo im dalej w las, tym więcej drzew, a im bardziej chcę osiągnąć realistyczny efekt, tym jestem od tego dalszy.

Podczas samej orkiestracji nie jest jeszcze źle, bo zwykle wiem, co i jak chcę osiągnąć. Trochę już opanowałem obsługę bibliotek orkiestrowych, wiem też, jak wykorzystać poszczególne artykulacje (w taki techniczny sposób, czyli gdzie i jak działają poszczególne parametry, takie jak velocity czy expression). I wszystko gra bardzo ładnie, tylko że... nie.

Otóż okazało się, że nie słyszę błędów miksowania poszczególnych ścieżek. To znaczy, osoby z zewnątrz, słuchające moich nagrań, mają sporo zastrzeżeń co do brzmienia - gdzieś jest za ostro, gdzieś coś piszczy, gdzieś brak pogłosu. Nie byłoby w tym nic złego, w końcu każdy popełnia błędy, zwłaszcza na początku. Rzecz w tym jednak, że ja po prostu tego NIE SŁYSZĘ. To znaczy, dla mnie te moje nagrania brzmią ok i niczego bym w nich nie zmieniał. Pojęcia takie jak "zimne brzmienie" czy "ciepłe brzmienie" są dla mnie zupełnie niezrozumiałe, nie potrafię ich zdefiniować, rozpoznać.

No i klops. Nawet jeden z utworów dałem do zmiksowania "na zewnątrz", ale generalnie nie widzę w tym dużej poprawy. Zmianę - tak. Wszystkie instrumenty wydają mi się teraz odseparowane od siebie, co akurat mniej mi się podoba. I jakkolwiek nie mam do tego miksu żadnych więcej uwag i słucha się go bardzo dobrze, to - niestety - nadal nie wiem, w czym rzecz. A nawet dostałem filmik z procesu miksowania, gdzie ścieżka po ścieżce jest wyjaśnione, co i jak było zmieniane i dlaczego (bardzo doceniam cały włożony tutaj trud).

I zaczynam się teraz zastanawiać, czy to z moim słuchem dzieje się coś niedobrego? W końcu starość nie radość - ale z drugiej strony wydaje mi się, że nie mam problemów natury, ehm, biologicznej. Bardziej chodzi o to, że nie wiem, co stanowi o jakichś problemach z konkretnymi nagraniami. Co sprawia, że coś, co słyszę, jest czymś niepożądanym? Jak to rozpoznać? Jak nauczyć się słyszeć? I czy zawsze jest to osiągalne?...

Komentarze