[K] Techivation M-Clarity 2

"O, to miłe!" - pomyślałem sobie, czytając e-maila od firmy Techivation, z którego to e-maila dowiedziałem się o tym, że powstała kolejna wtyczka, która ma zmienić świat miksu i masteringu, może nawet bardziej masteringu, bo jest to wtyczka z serii "M". A konkretnie M-Clarity 2. Dawno temu dostałem licencję na T-Clarity, teraz przyszła pora na M-Clarity 2. Co ciekawe, pierwszą edycję M-Clarity kompletnie zignorowałem, co nie powinno dziwić po tym, co napisałem o T-Clarity. Dlaczego zatem piszę o edycji z numerem dwa?

Na co to komu?

A co tam, będę tym razem bezwzględny. M-Clarity 2 to wtyczka mumbo-jumbo, czyli robi "coś fajnego" z brzmieniem nagrania, co ma sprawić, że wszystko będzie lepsze, czytelniejsze, przyjemniejsze. Innymi słowy, jest kolejnym "inteligentnym" wielopasmowym czy też spektralnym kompresoro-korektorem likwidującym niepożądane rezonanse. W praktyce sprowadza się to do tego, że niektóre częstotliwości są tłumione, inne podkreślone, a my dostajemy "lepszy" sygnał. Zresztą, co ja będę strzępił klawiaturę, oto cytat ze strony producenta:

M-Clarity 2 is a dynamic resonance suppressor that removes muddiness, boxiness, and harshness with natural transparency. Its advanced spectral processing, adaptive frequency range selector, and AI-powered mix assistant make achieving clean, precise mixes easier than ever.

Tym samym M-Clarity 2 dołącza do grona takich wtyczek, jak opisywany niedawno SpecCraft, Soothe2, SmoothOperator, Gullfoss czy Waves Curves Equator - o wysypie podobnych wtyczek pisałem całkiem niedawno.

Interfejs użytkownika

Techivation lata temu opracowało sobie szablon interfejsu użytkownika swoich wtyczek i się go konsekwentnie trzyma - nie wiem, czy z korzyścią w tym konkretnym przypadku:

Jeśli ktoś zna wtyczki Techivation, nie będzie zaskoczony wyglądem M‑Clarity 2

Mamy zatem wielką "gałę", którą ustawiamy siłę działania efektu, czyli stopień tłumienia (czy może wygładzania?) spektrum częstotliwości. Poniżej decydujemy, czy pracujemy na pełnym paśmie, czy tylko na fragmencie oraz jak agresywne mają być wprowadzane przez wtyczkę zmiany.

Możemy także włączyć automatyczne dopasowanie głośności (nie działa dynamicznie, tylko mierzy chwilowy poziom przetwarzanego dźwięku), zmienić czasy ataku i uwolnienia, odsłuchać sygnału różnicowego czy filtrowanego. A, nie obyło się, rzecz jasna, bez wciśnięcia "sztucznej inteligencji" w postaci opcji Mix Assist.

Mix Assist słucha z uwagą...

Mix Assist działa tak, że po uruchomieniu "nasłuchuje" dźwięku przechodzącego przez wtyczkę i po kilku sekundach "proponuje" odpowiednie według siebie ustawienia. Jak to bywa, czasem trafi, czasem nie - można z ciekawości uruchomić, zanim zaczniemy samodzielne próby.

Osobiście zdecydowanie wolę interfejs zaproponowany w "większych" wtyczkach tego typu, czyli np. Soothe2 czy SpecCrafcie. Graficznie pokazywane jest tam całe pasmo częstotliwości, widać też dokładnie, gdzie i co wtyczki "znajdują", gdzie i co "redukują". Daje to lepszą kontrolę nad tym, co wtyczka robi i pozwala lepiej nad nią zapanować. Nie przeczę, że z pewnością będą osoby o zupełnie przeciwnym stanowisku - im ascetyczny i minimalistyczny interfejs M-Clarity 2 bardzo przypadnie do gustu. Ja wolałbym, że wtyczka M-Clarity 2 była bardziej zbliżona pod tym względem do M-Compressora.

Działa? Działa

Jak wszystkie wtyczki z serii "M", także M-Clarity 2 jest efektem działającym raczej subtelnie, ale słyszalnie. Czyli może nie usłyszymy ekstremalnych zmian w brzmieniu, ale za to po wyłączeniu działania wtyczki efekt będzie zazwyczaj słyszalny od razu. To akurat bardzo dobrze świadczy o całym przetwarzaniu - powinno być w miarę neutralne dla całości, ale faktycznie COŚ powinno się z dźwiękiem dziać. To miła odmiana po serii wtyczek "AI" tego samego producenta, gdzie momentami trudno było powiedzieć, że cokolwiek się w brzmieniu zmienia, a jeśli się zmieniało, to nie do końca było to to, o co mogło chodzić obsługującemu.

Nadal czekam

Cóż, nadal czekam, aż firma Techivation ocknie się z letargu. Lata temu zaczęła ona z dużym animuszem, proponując świetną wtyczkę T-DeEsser. Potem pojawiały się kolejne wariacje kompresorów, pracujących na coraz to innych fragmentach pasma, aż w końcu pojawiła się moda na "AI" i mam wrażenie, że od tego czasu Techivation na dobre ugrzęzło w jakimś mentalnym limbo. Z drugiej strony - cóż musiałoby obecnie powstać, by mnie zadziwić i zaskoczyć?

Tak czy owak, wypróbować wersję testową warto, bo ta akurat wtyczka działa i może faktycznie nieco polepszyć jakość gotowego miksu, ale 129 dolarów bym za nią nie zapłacił - raczej wydałbym tę kwotę na SpecCrafta czy Waves Curves Equator.

Komentarze