[K] Cockos Reaper 7

Niemal równe cztery lata temu debiutowała wersja 6, a dzisiaj możemy przesiąść się na kolejną wersję główną, czyli magiczną siódemkę. Mimo to czuję, że piszę ten post zupełnie niepotrzebnie, bo tak naprawdę... zmienia się niewiele.

Specyfika Reapera

Zacznę może tradycyjnie od przypomnienia, że Reaper nie jest darmowy, zaś kupiona licencja obejmuje dwie główne wersje. Ja kupiłem licencję na wersję 6 te cztery lata temu, więc obecną wersję 7 mogę spokojnie instalować i nowy wydatek będzie mnie czekał dopiero przy przejściu na wersję 8 - a ta zapewne pojawi się za kolejnych parę lat. I wtedy będę musiał kupić ponownie licencję na dwie wersje (chyba, że firma Cockos coś zmieni w swojej polityce licencyjnej).

Licencja to jedna sprawa, a aktualizacje to sprawa druga. Zasadniczo pojawiają się takie aktualizacje dość często, dużo częściej niż w innych programach DAW, a że zazwyczaj instalacja nowej wersji nie wpływa negatywnie na stabilność pracy Reapera, mam program zainstalowany zwykle w najnowszej wersji.

To z kolei sprawia, że omawiana "siódemka" nie jest czymś przełomowym i po zainstalowaniu jej nie odczułem praktycznie żadnej zmiany.

Ale zmiany są!

Paradoksalnie, zmian jest mnóstwo, ale są tak rozsiane po całym programie, że trudno tu wyróżnić jakieś specjalnie kluczowe modyfikacje, które producenci innych DAWów zwykle dumnie prezentują jako "New Features". Na pewno zmienił się domyślny wygląd programu:

Tak wygląda domyślny temat dla Reapera 7...

...a tak wyglądało to jeszcze w wersji 6

Ale cała reszta to cieszące serce drobiazgi w rodzaju możliwości zmiany wartości suwaków przez kliknięcie na docelowej pozycji zamiast suwania, dodanie akcji potrafiącej zaznaczyć wszystkie elementy korzystające z tego samego pliku źródłowego, przetwarzanie równoległe wielu wtyczek i tego typu rzeczy. Warto zajrzeć na stronę forum, żeby zobaczyć surowy spis wszystkich zmian - jest tego naprawdę dużo.

Osobiście korzystam z Reapera tylko do obróbki podcastów, czyli w mocno ograniczony sposób - kilka ścieżek, dla każdej kilka efektów, jakaś krzywa obwiedni głośności i to tyle. Na pewno jednak bardziej zaawansowani użytkownicy będą mieli dużo więcej powodów do radości i do migracji na wyższą wersję.

Na koniec

Pamiętam, że kiedy kończyła mi się licencja na wersję 5 i miałem podjąć decyzję, czy kupić licencję na 6, trochę się wahałem. Wtedy jeszcze nie używałem Reapera tak często jak teraz (bo to, że używam go w prosty sposób, nie oznacza wcale, że używam go rzadko - w zasadzie to obecnie najczęsciej używany przeze mnie program DAW!). Obecnie jednak nie miałbym żadnych wątpliwości, że przechodzę na "siódemkę" - nie dla tej konkretnej wersji, ale żeby móc nadal instalować najnowsze poprawki i funkcje oraz cieszyć się tym programem, który naprawdę wzbudza mój podziw zarówno jeśli chodzi o możliwości, jak i z punktu widzenia programisty.

Komentarze