Izotopowy kot w worku

Słuchajcie, słuchajcie! Pytanie mam. Załóżmy, że kupiliście dwa lata temu jakiś program, obojętnie jaki. Swoje kosztował - powiedzmy 1000zł. Rok temu producent tego programu obiecywał cuda-wianki wraz z premierą nowej wersji, dawał "okazyjną" cenę aktualizacji, powiedzmy 400zł. Daliście się skusić, kupiliście aktualizację.

Okazało się, że z wielkich obietnic niewiele wyszło w praktyce - tak, nowa wersja była odrobinę lepsza, ale nie na tyle, by opłacało się wydawać te pieniądze. Producent wyciągnął z tego nauczkę i teraz ogłasza, że za chwilę pokaże się kolejna wersja programu. Ale już nie mówi, co w niej będzie. Mówi tylko - kup w przedsprzedaży. Daj mi swoje 400zł, a nową wersję po premierze dostaniesz już za darmo. Czy taki scenariusz jest w ogóle realny?

Otóż tak. Tak właśnie dzisiaj zadziałała firma iZotope, producent między innymi pakietu Ozone czy RX. Bez ŻADNEJ informacji, co będą oferować dziesiąte wersje ich sztandarowych pakietów, proponuje zakup "dziesiątek" w przedsprzedaży. Hm.

Obstawiam dwa scenariusze, mniej i bardziej prawdopodobny. Mniej prawdopodobny jest taki, że oba pakiety będą miały tak rewelacyjne nowe narzędzia lub tak poprawią komfort czy funkcjonalność, że ktoś, kto się nie skusi teraz, przy "promocyjnych" cenach, będzie później żałował. Scenariusz bardziej (moim zdaniem) prawdopodobny jest taki, że dostaniemy wsparcie formatu wtyczek VST3, parę poprawek i jakąś jedną, niby dużą funkcjonalność (np. system Windows doczeka się SpectralEditora, czyli wtyczki ARA2, która na Macach jest już w RX9). I tyle.

No i teraz jestem ciekaw, która z wersji wygra. Przypomnę, że iZotope ma co nadganiać. Waves pokazało świetne wtyczki Clarity Vx, sonible - świetnie działające pół-automatyczne wtyczki kompresji i korekcji, Acon - rewelacyjny DeVerberate 3. Do tego mamy jeszcze Steinberga z jego SpectraLayers i nagle okazuje się, że jednak pakiety iZotope nie są aż tak bardzo niezastępowalne. Moim zdaniem, iZotope potrzebuje naprawdę DOBRYCH i dużych zmian - np. polepszenia działania takich wtyczek jak De-breath, De-reverb, De-ess, Mouth De-click, lepszego De-bleed. Potrzebuje rozwiązań dla podcasterów, których przybywa i którzy chętnie zautomatyzowaliby sobie pracę (chociaż zamiast Ozone, bardziej pasowałby tu nowy Nectar). Generalnie pudrowanie starych rzeczy niewiele tu wniesie, zwłaszcza że cena pakietów w wersjach Advanced jest dla wielu osób zaporowa.

Tak, wiem, że wersje Advanced nie są przeznaczone dla takich osób jak ja, które sobie coś tam hobbystycznie robią. Ale z drugiej strony płacenie np. 800 dolarów za aktualizację, która tylko ładniej wygląda też się może klientom w końcu znudzić...

No, nic, poczekamy, zobaczymy. Na razie nie mam zamiaru kupować kota w worku i dopóki iZotope nie zdradzi, co te "dziesiątki" nowego przyniosą, to na moje pieniądze liczyć nie może. Swoją drogą ciekawe, czy jeśli faktycznie "dziesiątki" okażą się czymś wartym uwagi i przebiją np. Clarity Vx, to Waves obniży cenę tej wtyczki w wersji Pro?...

Komentarze