Spitfire Audio w mojej praktyce

Jeszcze parę lat temu uważałem Spitfire Audio za producenta bodaj najlepszych bibliotek orkiestrowych, jakie można zdobyć współcześnie do domowego studia. Z pewnością wiązało się to z pewną "elitarnością" tychże bibliotek, z kolei owa "elitarność" nierozerwalnie wiązała się z wysokimi cenami. Biblioteki Spitfire były drogie, a skoro tak - dumałem - musiały być jednocześnie bardzo dobre. Jak widać, te lata temu moje myślenie było bardzo proste - firma robi drogie biblioteki, które mimo to nieźle się sprzedają, więc siłą rzeczy muszą być świetne. Paradoksalnie, taka logika nie musi być specjalnie daleka od prawdy. Źródło: Spitfire Audio Albion ONE - niespełnione marzenie Zaczęło się od marzeń o bibliotece Albion ONE - tak, tak, tej bardzo już teraz "klasycznej" czy może nawet przestarzałej (no, dobrze, edycja rocznicowa z 2024 parę rzeczy poprawiła, nie będę się kłócił). Albionu używało mnóstwo osób, więc ja także chciałem - ale przez te wszystkie...