[G] Bartłomiej Wieczorkowski - Laura orkiestrowo

Kilka dni temu pisałem o coverze z gry Laura Arka Lubaszki i związanych z nim perypetiach. No i tak się jakoś stało, że Siostra Be nie pozwoliła odpuścić. Jasno dała do zrozumienia, że skoro jest jeszcze trzeci fragment, to ten trzeci fragment też trzeba zrobić. Na moje wyjaśnienia, że nijak nie pasuje on do dwóch pozostałych w mojej wersji stwierdziła tylko, że w takim razie trzeba zrobić go inaczej. A skoro Bartek (autor muzyki) zasugerował, że główny temat miał trzymać się klimatów muzyki Johna Williamsa z "Indiany Jonesa", to jednym wyjściem było zakasanie rękawów i przygotowanie aranżacji orkiestrowej.

I przyznam, że nie było to zadanie banalne, bowiem owa trzecia melodia, o której mowa, jest bardzo krótka, a w samej grze po prostu zapętlona. I o ile tam to w żaden sposób nie wadzi, to już nagranie niespełna minutowego motywu i powtórzenie go np. pięciokrotnie wystawiłoby na ciężką próbkę cierpliwość każdego słuchacza. Trzeba było podejść inaczej i tym razem zrezygnować z kurczowego trzymania się taktów z oryginalnej kompozycji, traktując ją wyłącznie jako źródło nut. A że i nut nieco brakło, to wymyśliłem patent z rozciągnięcie w czasie jednej z fraz i dodaniem jej jako "spokojnego fragmentu".

Całość zajęła sporo czasu, bo - nie oszukujmy się - nie jestem specjalnie dobry w orkiestracji, więc długo dopasowywałem odpowiednie brzmienia do odpowiednich fraz, trzeba też było popracować nad dynamiką. Mam nadzieję, że nie wyszło zupełnie tragicznie:

Komentarze

  1. Bo jak można było pominąć TAKĄ muzykę? No naprawdę! Wyszło RE-WE-LA-CYJ-NIE. Dla mnie bomba. Jestem pod wrażeniem! A skoro to moja wina, to bardzo się cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Nie pominąłem, tylko nie potrafiłem pogodzić z pozostałymi aranżacjami :P No i faktycznie, nijak się to ma do reszty ;) Ale cieszę się, jeśli się podoba :)

      Usuń
  2. Jest moc! Genialna muzyka do filmu gotowa. Kto teraz zrobi film? ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz