[K] FileImporter 4.1 - ustawienia, presety, ułatwienia
Minęło półtora miesiąca od ostatniej wersji FileImportera. Tempo prac spadło, bo nie da się ukryć, że w obecnej chwili nie mam pomysłów na jakieś rewolucyjne zmiany - zdecydowanie satysfakcjonuje mnie to, co już jest. Skupiłem się zatem na zwiększeniu wygody pracy, bo tego nigdy zbyt wiele.
Presety dla MixPre6
Jedną z dużych zmian wprowadzonych w wersji 3.99 było obmyślenie nowego interfejsu graficznego dla importera plików z MixPre6. Chodziło o jakieś w miarę wygodne zarządzanie tym, które ścieżki z wielościeżkowych plików wav mają podlegać importowi. Teoretycznie przez większość wakacji wystarczało mi rozbijanie tych plików na monofoniczne wav-y, ale w związku z testowaniem nagrywania stereofonicznego pojawiła się konieczność zachowania niektórych par razem. Początkowo zmieniałem konfigurację importera w kodzie źródłowym, ale na pewno nie było to wygodne i odporne na błędy.
Lista presetów importu z MixPre6
W wersji 4.0 wprowadziłem sobie cały szereg wygodnych presetów, które wprawdzie już pojawiły się w wersji 3.99, ale w małej liczbie i do tego dość karkołomnie konfigurowanych w kodzie źródłowym. Mimo że wizualnie niewiele się zmieniło, to obecnie mogę sobie te presety dość wygodnie konfigurować, dodawać czy usuwać, a dodatkowo FileImporter filtruje listę presetów tak, by pasowała do liczby kanałów w plikach obecnych aktualnie w urządzeniu.
Ustawienia
Na przestrzeni czasu FileImporter, jak chyba większość programów, doczekał się całego zestawu parametrów konfigurujących jego pracę. Dotąd po prostu zmieniałem specjalny plik tekstowy, gdzie te parametry były przechowywane, ale z uwagi na fakt, że coraz rzadziej używam FileImportera, uruchamiając go z kodu źródłowego, a coraz częściej po prostu jak każdą inną, normalną aplikację, odszukiwanie pliku na dysku i ręczna edycja zaczęły być irytujące.
Ustawień jest już sporo, więc ich edytor ma sens
Dodałem zatem nową zakładkę, gdzie wszystkie parametry są wyświetlone w porządku alfabetycznym i gdzie mogę je zmienić i zapisać bez żadnych dodatkowych zabiegów.
Zmiany drobne, ale istotne
W samym interfejsie użytkownika wprowadziłem trzy zmiany, które mogą wydawać się mało istotne, ale znacząco wpływają na szybkość i wygodę pracy.
Ikonki liczby kanałów, przycisk czyszczenia plików w urządzeniu, nowe menu wyboru mikrofonu - wszystko na jednym ekranie
Pierwsza rzecz to... ikonki kanałów. Do tej pory, kiedy FileImporter wyświetlał listę plików obecnych w wybranym urządzeniu, mogłem się tylko domyślać, czy plik jest monofoniczny, stereofoniczny czy wielościeżkowy. Podczas testów nowego importera dla MixPre6 okazało się, że warto byłoby mieć taką wiedzę - choćby po to, by szybko kontrolować, czy prawidłowo zostały rozdzielone wielościeżkowe wav-y. Stąd obecna wersja ma kolumnę, wyświetlającą jednoznaczne ikonki (jeśli chciałbym poznać dokładną liczbę kanałów, wystarczy najechać kursorem na ikonę i podejrzeć podpowiedź).
Druga drobna rzecz to przycisk do kasowania nagrań z urządzenia. Wprawdzie sama funkcja kasowania jest obecna w FileImporterze już od dawna, ale była umieszczona dość nieintuicyjnie i niewygodnie na liście akcji. Lista akcji zaś jest aktywna tylko wówczas, gdy cały pakiet plików jest aktywny. Jeśli po imporcie chciałem skasować wszystkie pozostałe pliki z urządzenia, wymagało to niepotrzebnego klikania i wybierania, stąd obecnie dostępny jest po prostu przycisk kasujący wszystkie nagrania.
Dla przypomnienia, pole Clean after import odnosi się tylko do wybranych plików - jeśli zostaną poprawnie zaimportowane, FileImporter usunie je z urządzenia, żeby nie kopiować ich ponownie za jakiś czas. Nowo dodany przycisk to polecenie usuwające wszystkie pliki wav z urządzenia (czyli coś jak formatowanie, ale bez usuwania struktury katalogów).
Ostatnia zmiana wiąże się z tym, że lista mikrofonów znacznie się wydłużyła i prosty spis alfabetyczny stał się bardzo nieporęczny. Zamiast rozwijalnej listy zatem obecnie dostępne jest rozwijalne menu z podkategoriami, grupującymi mikrofony tego samego producenta. Trochę zmniejsza to chaos na ekranie i ułatwia zlokalizowanie odpowiedniego modelu.
W oczekiwaniu na wersję 4.2
I tak sobie czas leci, a FileImporter zdobywa kolejne umiejętności. Tradycyjnie trudno jest mi sobie wyobrazić, co jeszcze można by w nim wykombinować, żeby było jeszcze przyjemniej, ale jak zwykle samo życie przyniesie pewnie nowe pomysły.
Komentarze
Prześlij komentarz