[Cubase] Nowy Cubase 10.5
Tradycyjnie w listopadzie Steinberg wypuszcza nową wersję swojego DAWa - tym razem mamy rok z wersją "połówkową". Co w niej nowego i czy warto wysupłać pieniądze na aktualizację?
- połączone narzędzie zaznaczenia - można połączyć narzędzie zaznaczania obiektów i zakresów, wówczas na górnej części (np. ścieżki) kursor działa jako zaznaczanie obszarów, na dolnej części - jako zaznaczanie obiektów (klipów)
- porównywanie ustawień korektorów - jeśli stosujemy korektory Cubase'a na kilku ścieżkach, możemy porównać je między sobą na jednym ekranie; do tej pory korzystałem z podobnej funkcjonalności wbudowanej w korektor FabFilter Pro Q-3, jak widać, porównywarka się spodobała w środowisku
- import ścieżek z innych projektów - wprawdzie funkcja była już wcześniej, ale ograniczona do ścieżek audio i MIDI; obecnie można zaimportować z innego projektu w zasadzie wszystko: ścieżki instrumentalne, efektowe, grupy; nie można importować ścieżek zmiany tempa czy metrum
- kolorowanie kanałów w mikserze - wydawałoby się, że to szczegół bez znaczenia, ale ja osobiście bardzo lubię rozróżniać poszczególne ścieżki nie tylko po nazwach, ale też po kolorach, z czego korzystałem już i w FL Studio, i w Studio One; wprawdzie poszczególne ścieżki w oknie projektu były kolorowane już od dawna, ale teraz jest ścisłe powiązanie koloru ścieżki w oknie projektu i w oknie miksera
- eksport plików wideo łącznie z dźwiękiem - tu przyznam się, że ani nie wiem, czy było to wcześniej, ani jakie daje profity nowe rozwiązanie; kompletnie nie używam Cubase'a do obróbki wideo
- multitap delay (fachowo się to chyba nazywa wieloodczepową linią opóźniającą, ha, ha) - czyli nowy steinbergowy plugin efektowy
- możliwość otwarcia Cubase'a w trybie bezpiecznym (ang. safe mode) - wówczas wybieramy, czy chcemy wyłączyć zewnętrzne wtyczki VST (jeśli sprawiają problemy), czy np. wyczyścić ustawienia lub uruchomić program z ustawieniami domyślnymi
- nagrywanie retrospektywne - Ooo! cudo! chociaż Cubase akurat był właśnie tym programem, w którym nagrywanie retrospektywne było już od dawna zaimplementowane (i jest to jedna z jego przewag nad Studio One w moim prywatnym rankingu), to teraz inżynierowie tę funkcję jeszcze rozwinęli - każdy kanał ma bowiem własny bufor, więc jeśli będziemy podczas odtwarzania przełączać się między kanałami i coś tam sobie grać, możemy po fakcie przywołać te zagrane frazy na konkretnych ścieżkach; ponadto, jeśli odtwarzanie działało w pętli, możemy nagrany w buforze materiał wstawić albo jako nałożone frazy (overlapping), albo jako "rozwinięte", które następnie można sobie pociąć i przenieść np. w inne miejsce utworu
- PadShop 2 - do nowego Cubase'a dołączono instrument PadShop 2, który (póki co) nie jest jeszcze dostępny indywidualnie; na screenach wygląda jak wersja PadShop Pro, którą już dysponuję, ale że to bardzo dobry instrument, więc na pewno warto go mieć
- do tego dochodzi garść usprawnień, np. w ramach edytora nutowego czy lepszej obsługi grafiki, doszło tworzenie makr oraz normalizacja LUFS, ale tu się szerzej nie wypowiadam, bo jest mi to - póki co - kompletnie obce
Przyznam, że ta aktualizacja korci mnie bardziej niż zeszłoroczna "pełna dziesiątka" i jeśli do przyszłego roku nie pojawi się nowa wersja Studio One z nagrywaniem retrospektywnym, to nie wiem, czy się nie zdecyduję (ha, ha). Mam dziwne wrażenie, że wersje "połówkowe" zawsze wnoszą więcej niż te "pełne", dodatkowo zwiększając stabilność (choć to na razie plotka, bo słyszałem to tylko na filmikach, gdzie różni producenci opisują nową wersję). No, i wersja "połówkowa" przynajmniej nie obiecuje czegoś, co ma się dopiero pojawić - wszystko ma od razu. Czyli można?
Czekamy na cubase 11. Ciekawe co nowego?
OdpowiedzUsuń